Szwecja wyśle do Polski samoloty Gripen, które wezmą udział w dwóch operacjach NATO związanych z obroną powietrzną. „To pierwszy raz, kiedy szwedzkie myśliwce biorą udział w operacjach obrony powietrznej z terytorium innego sojusznika,” powiedział minister obrony Pål Jonson (Umiarkowana Partia Koalicyjna – M).
Dwie misje w Polsce:
- Patrolowanie polskiej przestrzeni powietrznej (kwiecień-maj): Sześć do ośmiu samolotów Gripen, wraz z pilotami i personelem naziemnym (łącznie około 110 osób) ze skrzydła lotniczego F21 w Luleå, będzie stacjonować w Polsce, aby patrolować polską przestrzeń powietrzną i uczestniczyć w misji nadzoru powietrznego NATO (air policing) w północnym obszarze NATO. Celem jest „powstrzymanie ataku lub, w najgorszym przypadku, zapewnienie obrony w przypadku zbrojnego ataku na sojusz,” wyjaśnia Pål Jonson. Parlament już zatwierdził udział Szwecji w tej misji.
- Ochrona dostaw dla Ukrainy (czerwiec-sierpień): Do ośmiu samolotów Gripen będzie chronić operacje NATO w Polsce (NSATU – prawdopodobnie skrót od NATO Support Activity to Ukraine, należy zweryfikować) mające na celu wspieranie i koordynowanie dostaw broni do Ukrainy. NSATU ma swoją bazę w Polsce. „Ochrona [dostaw] ma kluczowe znaczenie dla kontynuacji wojskowego i cywilnego wsparcia materialnego dla Ukrainy,” mówi minister spraw zagranicznych Maria Malmer Stenergard (M). Rząd przedstawi parlamentowi projekt ustawy zatwierdzającej tę operację.
Stanowisko rządu: Rutynowa misja, brak nowych zagrożeń
Według rządu, decyzja o wysłaniu Gripenów do Polski nie jest spowodowana nowymi zagrożeniami ani obawami o zmniejszenie zaangażowania USA. „Nie, jest to zadanie rotacyjne, które przechodzi pomiędzy różnymi krajami i zostaliśmy poproszeni o pewien okres czasu,” wyjaśnia Malmer Stenergard.
Na pytanie o ryzyko związane z operacjami NATO w porównaniu z patrolami nad Morzem Bałtyckim, Pål Jonson odpowiedział: „Wszystkie operacje wiążą się z ryzykiem, ale jednostki, które w nich uczestniczą, są również przeszkolone do radzenia sobie z istniejącymi zagrożeniami i ryzykiem.” Zapewnił również, że szwedzka gotowość na wypadek incydentów nie ucierpi z powodu wysłania Gripenów. „Nie, sprawdziliśmy to ze szwedzkimi siłami zbrojnymi i są one pozytywnie nastawione do przeprowadzenia tej operacji. Przyczynia się ona do bezpieczeństwa Szwecji, a także wzmacnia interoperacyjność szwedzkich sił powietrznych.”