Szwedzki premier Stefan Löfven ogłosił powstanie nowego rządowego programu walki z podziałami w Szwecji.
We wtorkowej przemowie na corocznym zjeździe w Almedalen na wyspie Gotlandii premier ostrzegał, że bez walki z podziałami w kraju może dojść do jeszcze większych rozłamów.
„Musi nastąpić koniec strzelanin, podpalania samochodów oraz handlu narkotykami. Religijni ekstremiści nie mogą mieć publicznego posłuchu i decydować gdzie wolno przebywać kobietom i jak mogą się one ubierać.”
Löfven zaprezentował 10 punktowy rządowy program działań. Do 2025 roku zostanie na niego wydane 250 milionów koron (~117,5 mln zł) z pieniędzy podatników.
Pośród przedstawionych punktów znajdują się między innymi obietnice weryfikacji kar za ataki na policję oraz powierzenie państwowej agencji zatrudnienia Arbetsförmedlingen misji zwiększenia ilości pracujących kobiet urodzonych poza granicami Szwecji.
10 milionów koron (~4,7 mln zł) rocznie będzie trafiać do programów szkolnych w szczególnie potrzebujących regionach, a 14 milionów koron (~6,5 mln zł) zostanie przeznaczonych na wpieranie programów sportowych.
Szwedzka policja wytypowała 53 rejony mieszkalne, z których 15 uznano za najtrudniejsze. Wybrano je ze względu na strukturę socjalną, religijny ekstremizm oraz trudności z wykonywaniem swoich obowiązków przez policją w tych miejscach.
Premier odrzucił sugestie, że program będzie się składać głównie z badań i analiz, powiedział że ‘nie jest to właściwy opis programu’.
Löfven mówił także o tym, że rząd zainwestuje 60 miliardów koron(~28,2 mld zł) w ‘budownictwo socjalne’ w formie większego programu ogłoszonego już zeszłej wiosny. Zakłada on przekazanie 10 milionów koron dodatkowych dotacji gminom, a także inwestycje w szkoły, transport oraz mieszkania. Ten program będzie obejmował całą Szwecję.
Zapytany przez agencję TT jak dużo pieniędzy z nowego programu trafi do najtrudniejszych obszarów, Löfven powiedział, że będą spotkania specjalnej komisji z przedstawicielami najbardziej potrzebujących gmin, gdzie zostanie dokładnie ustalone co trzeba zrobić.
Profesor nauk politycznych Jonas Hinnfors powiedział, że jest bardzo zaskoczony brakiem konkretów i niskimi kwotami w programie Löfvena, z równoczesnym stwierdzenie przez rząd, że walka z podziałami jest jednym z największych wyzwań jakie stoi przed szwedzkim społeczeństwem.
„Narażają oni siebie na ryzyko ostrej krytyki, że robią zbyt mało w sprawie, którą nazywają tak groźną,” powiedział on agencji TT.
Uważa on także, że ta reforma jest nowym dowodem na to jak ciężko jest Socjaldemokratom zapewnić pieniądze na projekty określane jako ‘wielkie reformy’.
Szwedzka opozycyjna koalicja skrytykowała rządowe plany. Liderka Partii Centrowej Annie Lööf określiła je jako nic nieznaczące i wezwała do prawdziwych reform, przypominając o opozycyjnej propozycji zatrudnienia dodatkowych 2000 policjantów.
Sekretarz Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Tomas Tobé powiedział, że jest zaskoczony tym, że możliwość wprowadzenia większych kar za ataki na policję wymaga najpierw przeprowadzenia analiz.
„Nie wystarczy analizować, gdy na Szwedzką policję leci deszcz kamieni,” powiedział.