Szwedzki Urząd Morski będzie kolejnym z serii urzędów, które chcą więcej pieniędzy na realizację swojej misji. Agencja widzi również potrzebę posiadania dodatkowego lodołamacza.
Szwedzka Administracja Morska od dłuższego czasu prosi o stałe zwiększenie funduszy. W czasie pandemii agencja, której finanse w dużej mierze zależą od liczby statków zawijających do szwedzkich portów, miała jeszcze większe trudności z wypełnianiem swojej misji.
Rząd zapewnił tymczasowe finansowanie, ale wpływ pandemii na finanse agencji jest nadal odczuwalny, czytamy w komunikacie prasowym. Aby móc wypełniać swoją misję, agencja chce zwiększyć roczny przydział środków do 240 milionów koron szwedzkich.
“Pieniądze, które otrzymujemy w ramach środków, nie pokrywają obecnie kosztów tego, co musimy zrobić na podstawie instrukcji i listów intencyjnych. Chcemy wyjaśnić, za co państwo powinno być odpowiedzialne i proponujemy, aby państwo wzięło na siebie również tę odpowiedzialność finansową” – powiedziała w komunikacie prasowym Katarina Norén, dyrektor generalny Szwedzkiej Administracji Morskiej.
W zeszłym roku rząd zdecydował o sfinansowaniu dwóch nowych lodołamaczy za 7 mld koron szwedzkich. W propozycji finansowania Szwedzkiej Administracji Morskiej stwierdza się teraz, że może być potrzebny dodatkowy lodołamacz, aby utrzymać Zatokę Botnicką wolną od lodu w zimie.
Wcześniej policja poprosiła rząd o więcej pieniędzy na realizację swoich zadań.
- Szwedzi przedłużają lato i masowo wyjeżdżają za granicę późnym latem i jesienią
- Odwrócenie fali przestępczości w Szwecji zajmie co najmniej dekadę, twierdzi minister sprawiedliwości
- Szwedzka Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega przed nową decyzją: „30 procent do komornika”
- Kolejny alarm dronowy na lotnisku Arlanda – trzeci dzień z rzędu
- Trzy branże w Szwecji, które tej jesieni wołają o pracowników