Szwedzkie Stowarzyszenie Kontroli Pojazdów (Fordonbesiktningsbranschen – FBB) alarmuje, że prawie wszystkie (99,79%) szwedzkie samochody z silnikiem Diesla przechodzą testy emisji spalin, mimo że wiele z nich powinno je oblać. Dla porównania, w krajach takich jak Niemcy, Belgia i Holandia odsetek odrzucanych pojazdów wynosi 9 procent. Problem nie leży w lepszym stanie technicznym szwedzkich diesli, a w przestarzałej metodzie pomiaru stosowanej w Szwecji.
„Fakt, że tylko dwa procent [w Szwecji to 0,21% – tekst nieprecyzyjny] jest odrzucanych, jest dowodem na to, że przepisy są katastrofą,” mówi Tord Fornander, prezes FBB. „Przepuszczamy samochody z ekstremalnymi emisjami, co szkodzi zarówno zdrowiu, jak i środowisku. Więcej ludzi umiera przedwcześnie z powodu zanieczyszczenia powietrza niż z powodu wypadków drogowych. Szwecja i Szwedzka Agencja Transportu muszą działać.”
Przestarzała metoda pomiaru w Szwecji
Dane FBB opierają się na ponad 630 000 pomiarach spalin podczas szwedzkich kontroli w ubiegłym roku i ponad dwóch milionach pomiarów w Europie. Według FBB, ogromna różnica w wynikach między Szwecją a innymi krajami UE nie wynika z lepszego stanu technicznego szwedzkich samochodów, ale z zastosowania 50-letniej metody pomiaru, która ma „znacznie bardziej hojne limity” niż nowoczesne technologie wykrywania uszkodzonych lub zmodyfikowanych filtrów cząstek stałych (DPF).
Konsekwencje: Zanieczyszczające samochody na drogach
W rezultacie, samochody z silnikami Diesla „z niebotycznie wysokimi emisjami są zatwierdzane bez problemów”. „Wiemy, że niewielki odsetek samochodów odpowiada za prawie wszystkie emisje cząstek stałych. To właśnie je musimy zidentyfikować i usunąć z dróg,” podkreśla Tord Fornander.
Szwedzka Agencja Transportu bada nową metodę, ale…
Szwedzka Agencja Transportu (Trafikverket) rozpoczęła już dochodzenie w sprawie wprowadzenia liczenia cząstek stałych (nowocześniejszej metody pomiaru emisji). Agencja została również wezwana przez Komisję Europejską do wdrożenia tej metody.
Jeśli Szwecja zacznie stosować tę samą metodę pomiaru co inne kraje UE, ponad 60 000 obecnie dopuszczonych do ruchu samochodów z silnikiem Diesla mogłoby zostać odrzuconych podczas kontroli – wynika z danych Carup.