Po wprowadzeniu opłaty administracyjnej od sprowadzanych towarów szwedzka poczta odeśle około 400,000 listów i paczek z krajów nienależących do UE.
Opłata w wysokości 75 koron (~30 zł) została wprowadzona w marcu tego roku, w celu zapobieżenia stratom państwa na podatku VAT. W związku z tą opłatą wielu klientów oczekujących na drobne przesyłki postanowiło po prostu ich nie odbierać. Zgodnie z międzynarodowymi umowami szwedzki operator pocztowy Postnord jest zobowiązany do odesłania tych przesyłek do kraju ich pochodzenia.
Według SVT liczba takich przesyłek, które mają zostać odesłane jest szacowana na 400,000, co stanowi prawie połowę wszystkich rzeczy nadesłanych z krajów nienależących do UE od 1 marca. Rzeczywista liczba może być nawet większa, gdyż jak powiedziała gazecie Expressen przedstawiciel Postnord dalsze 200,000 przesyłek czeka na odbiór i jeśli nie zostaną odebrane w terminie to także będą musiały być odesłane z powrotem.
Wcześniej towary o wartości mniejszej niż 22 Euro można było otrzymać z krajów spoza UE bez płacenia podatku VAT. To oznaczało, że w tej kategorii mieściło się mnóstwo przedmiotów nabywanych przez Szwedów głównie na chińskich platformach handlowych takich jak Wish czy Alibaba.
W okresie przedświątecznym do terminalu Postnord w Sztokholmie przybywało codziennie 160,000 przesyłek, o średniej wartości 50 koron (~20 zł).
Szwedzki rząd szacował, że poprzez to zwolnienie nie jest płacony podatek VAT w wysokości co najmniej pół miliarda koron co roku. W styczniu więc minister finansów Magdalena Andersson wezwała agencje celną do stworzenia planu rozwiązania tego problemu.
W odpowiedzi, agencja celna poprosiła Postnord o naliczanie VAT ‘od pierwszej korony niezależnie od wartości towaru.’ Poczta, aby pokryć swoje koszty takiego działania wprowadziła opłatę administracyjną w wysokości 60 koron plus VAT (75 koron) dla wszystkich towarów spoza obszaru UE.
Opłata została wprowadzona od 1 marca, ale pomimo tego, że Postnord informował o tym już w połowie stycznia to część zamawiających mogła nie zdawać sobie sprawy z takiej opłaty.

W rezultacie powstała konieczność odesłania tysięcy przesyłek.
Towary, które nie zostały odebrane nie muszę jednak wracać do swoich krajów tak samą droga jaką z nich przybyły, dlatego większość zostanie odesłana prawdopodobnie transportem morskim a nie samolotem, jak zazwyczaj przybywają one do Szwecji.
„Bardzo się z tego cieszmy, dzięki temu chociaż trochę zmniejszy się wpływ na środowisko odsyłania takiej ilości towarów. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby ludzie nie zamawiali towarów, których nie mają zamiaru odebrać,” powiedział dyrektor ds. komunikacji z Postnord Thomas Backteman.
Backteman dodał też, że dłuższy czas wprowadzania nowych opłat na pewno pozwoliłby zarówno poczcie jak i klientom lepiej się przygotować, zapewnił także, że prace nad rozwiązaniem problemu wciąż trwają.
You must be logged in to post a comment.