Nowa sztokholmska linia kolei dojazdowej Citybanan została we wtorek popołudniu zamknięta, bez wskazania, kiedy znów pojadą nią pociągi.
„Do odwołania. To może zająć kilka godzin albo kilka dni, po prostu tego nie wiemy,” powiedział Christian Hoffman, rzecznik grupy SL zajmującej się sztokholmskim transportem publicznym.
Ruch na linii Citybanan, która działa dopiero od lipca, został wstrzymany o godzinie 15 z powodu problemów technicznych z wyjściami awaryjnymi.
Stacje Stockholm City oraz Odenplan zostały zamknięte a pociągi z pasażerami są kierowane na starą trasę pomiędzy Karlberg a T-Centralen.
Oznacza to, że pociągi z miejskimi pasażerami używają tej samej linii, po której jeżdżą pociągi dalekobieżne co może powodować opóźnienie i odwoływanie kursów zarówno miejskich pociągów jak i krajowych.
„W miejskich pociągach mamy prawie 300,000 pasażerów każdego dnia, więc na pewno będzie to miało na nich wpływ, gdyż lokalne pociągi będą musiały jeździć pomiędzy tymi dalekobieżnymi. Na
pewno wywoła to pewien chaos,” powiedział Hoffmann.
Sztokholmski komisarz ds. transportu Kristoffer Tamson uważa, że Zarząd Transportu powinien być lepiej przygotowany na rozwiazywanie problemów technicznych i nie powinien być zmuszony do nagłego zamknięcia linii Citybanan na nieokreślony czas.
„Jestem naprawdę zły, moim zadaniem jest obrona mieszkańców Sztokholmu i podróżnych, gdy dzieją się takie rzeczy,” powiedział Tamson.