W Szwecji na bezdech senny cierpi około 600 tys. osób, z czego ~400 tys. wymaga leczenia. Choroba powoduje powtarzające się zatrzymania oddechu podczas snu i epizody niedotlenienia mózgu. Według organizacji Apné Sverige spadki wysycenia krwi tlenem zwiększają ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych. Przez lata standardem była głównie terapia CPAP z nocną maską, skuteczna, ale dla wielu pacjentów uciążliwa w codziennym użyciu.
Co wykazało badanie
Uniwersytet w Göteborgu informuje o pierwszym skutecznym leczeniu farmakologicznym obturacyjnego bezdechu sennego. W europejskim badaniu klinicznym lek sulthiam zmniejszył liczbę przerw w oddychaniu nawet o 47% względem placebo. Odnotowano także lepsze natlenienie oraz poprawę jakości snu u uczestników. Wyniki wskazują, że farmakoterapia może uzupełniać dotychczasowe metody i odpowiadać na potrzeby pacjentów, którzy nie tolerują CPAP.
Jak działa sulthiam
Zgodnie z komunikatem badaczy sulthiam stabilizuje regulację oddychania i zwiększa wentylację, co ogranicza zapadanie się gardła w trakcie snu. Mechanizm przekłada się na rzadsze epizody bezdechu i wyższe minimalne saturacje. Zgłaszane działania niepożądane w badaniu były na ogół łagodne i przemijające. Informacje te pochodzą z ośrodka prowadzącego i odnoszą się do ocen w ramach konkretnego protokołu badawczego.
„Przełom”, ale potrzebne większe próby
Starszy profesor medycyny płucnej Jan Hedner (Akademia Sahlgrenska, Uniwersytet w Göteborgu) określa wyniki jako przełom w leczeniu bezdechu sennego. Zespół podkreśla jednocześnie, że konieczne są większe i dłuższe badania, by potwierdzić trwałość efektu oraz profil bezpieczeństwa w szerszych populacjach pacjentów. To kolejny krok na drodze do rozszerzenia opcji terapeutycznych poza urządzenia utrzymujące drożność dróg oddechowych.
