Linie lotnicze Finnair poinformowały o odwołaniu około 110 lotów zaplanowanych na piątek, co jest skutkiem strajku zapowiedzianego przez fiński związek zawodowy IAU. Ucierpieć może nawet 8000 pasażerów.
Flagowy przewoźnik przekazał, że wszystkie osoby objęte zmianami są informowane indywidualnie – za pośrednictwem e-maila lub wiadomości SMS.
Brak porozumienia w negocjacjach zbiorowych
Jak podaje fińskie biuro mediacyjne, rozmowy między związkiem zawodowym IAU a organizacją pracodawców Palta zakończyły się fiaskiem. W związku z tym IAU ogłosił, że planowane czterogodzinne strajki odbędą się zgodnie z zapowiedziami: w piątek 30 maja, poniedziałek 2 czerwca oraz środę 4 czerwca. Kolejne ostrzeżenie strajkowe dotyczy środy 11 czerwca.
Negocjacje dotyczące nowej umowy zbiorowej utknęły w martwym punkcie już pod koniec stycznia. Wówczas odwołano setki lotów, a tysiące podróżnych zostały dotknięte skutkami przerwy w działalności.
Sporne kwestie: wynagrodzenia i podwyżki
Głównym punktem sporu pozostają kwestie płacowe. Według IAU, brak podwyżek wynagrodzeń w latach 2021–2022 spowodował, że pracownicy sektora lotniczego pozostali w tyle za innymi branżami. Związek zaznacza, że ten czynnik powinien zostać uwzględniony w bieżących negocjacjach.
Dane przedstawione przez IAU pokazują, że średnie roczne wynagrodzenie pracowników Finnair Group w 2023 roku wyniosło nieco ponad 70 000 euro, co oznacza wzrost o 6,4% względem 2020 roku. Jednak, jak podkreśla związek, wciąż jest to mniej niż ogólne średnie podwyżki wynoszące 10,4% w ciągu ostatnich czterech lat.
Różnice w stanowiskach stron
Z kolei organizacja pracodawców Palta twierdzi, że większość grup pracowniczych zgodziła się na proponowane podwyżki. Jednak IAU nadal domaga się wyższych stawek.
Pracownicy reprezentowani przez IAU odpowiadają m.in. za obsługę pasażerów, bagaży oraz transportu lotniczego cargo.
