Donald Trump wprowadza cła na towary z Kanady, Meksyku i Chin, grożąc jednocześnie nałożeniem ceł na Unię Europejską, w tym na Szwecję. Mimo to szwedzki minister handlu zagranicznego, Benjamin Dousa, zapewnia, że Szwecja jest przygotowana na nadchodzące wyzwania.
Amerykańskie cła wchodzą w życie
Decyzja o nałożeniu ceł na produkty z Kanady, Meksyku i Chin wywołała duże zaniepokojenie na globalnym rynku. Choć takie działania były od dawna częścią polityki Trumpa, ich realizacja zaskoczyła wielu obserwatorów. Wojna handlowa, która dotychczas ograniczała się do gróźb i negocjacji, staje się teraz faktem.
Szwecja przygotowana na groźby taryfowe
Kolejnym krokiem w strategii Trumpa może być objęcie ceł towarów z Europy, co mogłoby poważnie zaszkodzić szwedzkim eksporterom. Benjamin Dousa uważa jednak, że zarówno Szwecja, jak i cała UE są na to gotowe.
„Mamy kilka kart do rozegrania” — powiedział Dousa w wywiadzie dla szwedzkiego radia Ekot. Podkreślił również znaczenie dywersyfikacji rynków zbytu dla europejskich firm, wskazując na nadchodzące porozumienie handlowe Mercosur między UE a krajami Ameryki Południowej, jak informuje „Expressen”.
Koncentracja na nowych rynkach
Jednym ze strategicznych działań UE jest finalizacja umowy handlowej Mercosur z krajami takimi jak Brazylia i Urugwaj. Szwecja dąży również do rozwoju relacji handlowych z Indiami, Indonezją i Malezją.
„Szwecja naciska teraz na UE, aby rozszerzyła swoje umowy handlowe” — dodaje Dousa.
UE krytykuje politykę celną Trumpa
Unia Europejska ostro skrytykowała decyzje USA, uznając je za szkodliwe dla światowej gospodarki. Zapewniła, że podejmie zdecydowane działania, jeśli cła zostaną nałożone na europejskie towary.
„Taryfy powodują niepotrzebne zakłócenia gospodarcze i napędzają inflację” — oświadczył rzecznik UE, cytowany przez AFP.
Ryzyko wzrostu cen i stóp procentowych
Ekonomiści ostrzegają, że polityka taryfowa Trumpa może prowadzić do wzrostu cen żywności oraz podwyżki oprocentowania kredytów hipotecznych w Szwecji. Niezależny ekonomista Claes Hemberg zaznacza, że szwedzka gospodarka jest szczególnie wrażliwa na takie zmiany ze względu na swoją zależność od eksportu i importu.
„Zobaczymy efekty w supermarketach. Dodatkowo wyższe ceny mogą przyczynić się do wzrostu stóp procentowych, co mogłoby przedłużyć obecną recesję” — twierdzi Hemberg.
Reakcja rynku ma znaczenie
Po ogłoszeniu decyzji Trumpa, Kanada, Meksyk i Chiny odpowiedziały własnymi taryfami celnymi. Choć sytuacja może się zaostrzać, Hemberg uważa, że reakcje rynku mogą skłonić Trumpa do zmiany kursu.
„Nie chce być postrzegany jako ten, który doprowadził do krachu na giełdzie. Jeśli reakcje będą zbyt negatywne, może się wycofać i powrócić do negocjacji” — prognozuje Hemberg.
Przyszłość światowego handlu pozostaje niepewna, ale jedno jest pewne: szwedzki rząd aktywnie przygotowuje się na każdą ewentualność.