Szwedzka nastolatka została zatrzymana przed wejściem na pokład autobusu, bo „wyglądała niestosownie”. Powiedziano jej, że jest zbyt skąpo ubrana i nie może skorzystać z lokalnej komunikacji miejskiej.
Amanda Hansson ma 19 lat i pochodzi z południowej części Szwecji. Pod koniec lipca próbowała wsiąść do autobusu miejskiego w Malmö. Nie udało jej się: kierowca zatrzymał dziewczynę i powiedział, że nie wpuści jej do środka, bo ma na sobie „zbyt mało ubrań”.
Dziewczyna była dość „odkryta”, ale nie roznegliżowana. Miała na sobie przyzwoity strój, w sam raz na 27-stopniowy upał.
„Kierowca uznał, że nie mogę przebywać wśród ludzi ubrana w 'taki’ sposób”, relacjonowała Hansson. Jej post na facebookowej stronie Skånetrafiken (centrum obsługi pasażera) zebrał prawie 3 tys. reakcji internautów. Większość to zaskoczenie i wyraz oburzenia.
„Tego dnia założyłam szorty i top ze wstążką. Weszłam do autobusu, zdążyłam skasować bilet, a nagle wyskoczył na mnie kierowca. Zapytał, czy możemy porozmawiać. Twierdził, że nie mogę jechać z innymi pasażerami, bo jestem nieodpowiednio ubrana. Byłam w szoku. Potem dodał jeszcze: 'pokazujesz za dużo ciała’.”
Nastolatka czuła się upokorzona całym zajściem. Na szczęście ma po swojej stronie całą armię internautów. Na Facebooku jej historię skomentowało 2,4 tys. użytkowników.
„Czy Skånetrafiken upomniało już swojego pracownika? Amanda zasługuje na jakąś rekompensatę – moim zdaniem to oczywiste” – czytamy w jednym z komentarzy.
Autobus obsługiwany był przez miejscowego przewoźnika, Nobina Sverige AB. Przedstawiciele obu firm (tej i Skånetrafiken) zapewniają, że wszyscy pasażerowie powinni być traktowani jednakowo, a w odniesieniu do ubioru nie istnieją żadne konkretne zasady.
„Kierowca zareagował niewłaściwie w danej sytuacji, to nie są nasze reguły postępowania”, zapewniają obie firmy. „Zbadamy tę sprawę dokładniej. Jak na razie pracownik został wyłączony ze swojego stanowiska.”
Skånetrafiken i Nobina Sverige wystosowały w kierunku Amandy Hansson oficjalne przeprosiny.