Szwedzka Rada Rolnictwa poinformowała, że na farmie w gminie Kävlinge w południowej Szwecji wykryto ptasią grypę. Prawie 22 000 ptaków zostanie poddanych ubojowi.
Według Szwedzkiego Instytutu Weterynaryjnego (SVA), epidemia została wykryta po pobraniu próbek na farmie hodowlanej, na której hodowano brojlery. Szwedzka Rada Rolnictwa podjęła decyzję o zamknięciu farmy i wybiciu prawie 22 000 ptaków – poinformowała agencja w komunikacie prasowym. Budynki, o których mowa, zostaną następnie oczyszczone.
Wirus w tym przypadku to H5N1, odmiana, która krąży w Europie i Szwecji od 2020 roku. „Pomimo sporadycznych doniesień o przypadkach u ludzi, ocena Europejskiego Urzędu ds. Kontroli Chorób (ECDC) nadal wskazuje, że ryzyko zakażenia ludzi jest ogólnie niskie” – pisze Szwedzka Agencja Rolnictwa.
Podejrzewa się, że infekcja dostała się na fermę poprzez przeniesienie z dzikich ptaków. Według urzędu jest to pierwszy przypadek ptasiej grypy na komercyjnej farmie w tym sezonie. “Jak dotąd był to stosunkowo spokojny sezon w Szwecji, ale zagrożenie jeszcze nie minęło. Teraz, kiedy ptaki migrujące powracają, szczególnie ważne jest, by rolnicy nadal dbali o higienę, aby uniknąć zarażenia zwierząt” – napisała w komunikacie prasowym Katharina Gielen, szefowa działu kontroli zakażeń w Szwedzkiej Radzie Rolnictwa.
W ostatnich miesiącach w Europie wzrosła liczba przypadków zachorowań wśród dzikich ptaków. Według Krajowego Instytutu Weterynarii szczególnie dotknięte są mewy śmieszki.
“SVA ocenia, że istnieje ryzyko zwiększonego rozprzestrzeniania się infekcji w najbliższych tygodniach w związku z wiosenną migracją” – twierdzi Malin Grant, epidemiolog z SVA. Wirus znajduje się między innymi w odchodach dzikich ptaków i może być rozprzestrzeniany na przykład przez opony samochodowe i buty.
