Ministrowie obrony pięciu krajów nordyckich wzięli udział w specjalnym spotkaniu, które odbyło się w tym tygodniu. Jego celem było omówienie, jak należy przygotować się na sytuację nagłego zagrożenia narodowego, atak wojsk zagranicznych czy też katastrofę naturalną.
Peter Hultqvist – działacz Socialdemokraterna, stojący na czele resortu obrony – uważa, że ustalenie planu działania jest niezbędne. „Jeśli dojdzie do sytuacji stwarzającej zagrożenie publiczne, odczują to wszyscy mieszkańcy państw nordyckich”, powiedział dziennikarzowi SVT.
Wydarzenia z kilku minionych lat, jak choćby najazd Rosji na Gruzję (2014) i aneksja Krymu (2014), miały według Hultqvista pogorszyć sytuację bezpieczeństwa w krajach północnoeuropejskich.
Spotkanie ministrów odbyło się w Sztokholmie, w siedzibie Nordefco – Nordyckiej Wspólnoty Obronnej. Organizacji przewodniczą obecnie Szwedzi.
W zebraniu wzięli udział przedstawiciele Danii, Finlandii, Islandii i Norwegii.
Najważniejszym punktem obrad miał być tak zwany mechanizm konsultacji kryzysowych. Zostałby on uruchomiony przez ministerstwo obrony w sytuacji nagłej i stanowiłby pewnego rodzaju system wsparcia, z którego skorzysta rząd.
W każdym ministerstwie obrony powstają specjalne pomieszczenia o wysokim poziomie bezpieczeństwa. W takiej sali zamontowane zostaną telefony i sprzęt do wideo-rozmów. Urządzenia będą specjalnie szyfrowane.
„W ten sposób wysoko postawieni politycy będą mogli szybko się ze sobą skontaktować, a połączenie zostanie zabezpieczone szyfrem. Tajne informacje nie zostaną ujawnione nieodpowiednim osobom”, powiedział Hultqvist w rozmowie z TT News Agency.
Mechanizm konsultacji kryzysowych znalazłby swoje zastosowanie także w odniesieniu do sił zbrojnych. Na przykład, kiedy samoloty wojskowe i cywilne miałyby problem z systemem GPS, albo w przypadku prowokacji ze strony wojsk zagranicznych.
Specjalny system wsparcia został już przetestowany przez każde z pięciu państw.