W 2015 roku norweskie ośrodki dla uchodźców zgłosiły 5 przypadków gdy samotni nastolatkowie byli podejrzewani o prostytucję lub inne usługi seksualne. Dla porównania w 2014 roku, było tylko jedno takie zgłoszenie.
Według gazety VG uchodźcy podejrzewani o prostytuowanie się są w wieku pomiędzy 15 a 18 lat.
Przedstawiciel UDI (Norweskiej Agencji ds. Imigracji) John Olav powiedział: ”Może być znacznie więcej niezgłoszonych przypadków, jeśli chodzi o liczbę ofiar handlu ludźmi opieramy się na zgłoszonych raportach. Zeszłej jesieni przybyło do Norwegii wielu nieletnich bez opiekunów i do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych raportów o prostytuowanie się osób z tej grupy.”
Najnowszy raport z fundacji badawczej Fafo opisuje jak personel norweskiego ośrodka pomocy uchodźcom był bezradnym świadkiem gdy 16 letnia dziewczyna była zmuszana do udawania się do najbliższego miasta w celu świadczenia usług seksualnych. UDI nie ma prawnej możliwości podjęcia fizycznych działań, a Urząd ds. Ochrony Dzieci nie interweniował.
„Jeśli 16 latki prostytuują się to Urząd ds. Ochrony Dzieci powinien podjąć działania, ponieważ UDI nie ma takiej możliwości. Lokalny oddział pomocy dzieciom powinien rozważyć umieszczenie dziecka w swojej placówce,” uważa Guri Tyldum z fundacji Fafo.
Wcześniej ośrodki dla uchodźców w Danii i Szwecji podnosiły alarm o możliwej prostytucji wśród nieletnich oczekujących na azyl. W centrum Sandholm, największym w Danii, personel donosił o tym, że młodzi chłopcy często „znikają na kilka godzin po otrzymaniu telefonu i wracają z nowymi designerskimi ubraniami”.
„Jesteśmy zaniepokojeni tym w jaki sposób chłopcy zdobywają pieniądze,” powiedziała gazecie Berlingske Jannich Bisp kierowniczka w centrum dla uchodźców.
Podejrzenia w centrum Sandholm, zlokalizowanym 30 km na północ od Kopenhagi, stały się szeroko komentowane, gdy Szwedzka gazeta Sydsvenkan napisała o podobnych zdarzeniach z udziałem dzieci uchodźców w ośrodku Aleris Asylum Center w Malmö. Tutaj także władze ośrodka mówią o tym, że młode osoby oczekujące na azyl po otrzymaniu telefonów znikają na kilka godzin i wracają z pieniędzmi lub nowymi ubraniami.