W poniedziałek Norweski Kościół Katolicki został obciążony grzywną w wysokości miliona koron norweskich (ok. 490 tysięcy złotych) za powiększanie liczby swoich członków, aby otrzymać większą dotację państwową.
Według decyzji widzianej przez agencję AFP, grzywnę zgodnie z żądaniem prokuratorów z Oslo ma zapłacić tamtejsza diecezja odpowiedzialna za prowadzenie dokumentacji całego kościoła w Norwegii.
Diecezja została oskarżona o przeglądanie książek telefonicznych i dopisywanie jako członków kościoła imigrantów z nazwiskami wskazującymi na pochodzenie z krajów katolickich. Działa się to w latach 2011-2014 i czasami obywało się bez zgody osoby, której dotyczyło.
W Norwegii kraju głównie protestanckim, państwo finansuje różne mniejszościowe kościoły w zależności od liczby ich członków.
Powiększając tę liczbę, diecezja zapewniła sobie otrzymywanie większej dotacji. Prokuratorzy mówią, że dyrektor administracyjny diecezji został oskarżony o defraudację.
Jeśli diecezja odmówi zapłacenia grzywny rozpocznie się proces przed sądem.
„Nigdy nie złamaliśmy prawa ani nie otrzymaliśmy nienależnych pieniędzy,” napisał w swoim oświadczeniu Kościół Katolicki. „Zawsze przyznawaliśmy się do popełnienia błędów i niefortunnych praktyk w naszej dokumentacji. Zostało to już dawno wyjaśnione.”
W swojej obronie kościół przypomina, że od 2004 roku Norwegia przeżywa najazd imigrantów z krajów katolickich, zwłaszcza z Polski.
Ci katolicy nie byli rejestrowani, co prowadziło do zwiększenia wydatków kościoła bez zapewnienia państwowej dotacji.
Niezależnie od grzywny, Norwegia domaga się od kościoła zwrotu nadpłaconych kościołowi 40,6 miliona koron.
Norweski Kościół Katolicki posiada około 145 tysięcy członków, tak wynika z danych statystycznych Narodowego Instytutu Statystycznego SSB.