Około sześćdziesiąt lat temu w Kościele Szwecji na stanowisko kapłanki powołano pierwszą w historii kobietę. To, co kiedyś szokowało (a w Polsce wciąż może być dla wielu nie do pomyślenia), dzisiaj uchodzi już za normę.
Obecnie kobiety często poddawane są procesowi ordynacji, przejmując w kościołach urząd duchowny. Mało tego: okazuje się, że w Szwecji więcej jest kobiet-księży i biskupów niż mężczyzn pełniących tę funkcję.
„Z historycznego punktu widzenia ten parytet nastąpił szybciej, niż mogliśmy zakładać. Już w 1990 roku oficjalne raporty mówiły, że w przyszłości kobiety będą władały kościołem. Wynikało z nich, że do 2090 będzie ich w Kościele Szwecji tyle, ilu jest mężczyzn. Wyrobiłyśmy się w trzydzieści lat”, powiedziała Cristina Grenholm, sekretarz Kościoła.
Aktualne dane mówią, że 50,1% księży w Szwecji to kobiety. Kamień milowy został osiągnięty, ale, kolokwialne rzecz ujmując, wciąż jest wiele do zrobienia, bo mężczyźni zarabiają dużo więcej niż ich koleżanki po fachu.
Tygodnik o charakterze chrześcijańskim „Kyrkans Tidning” podaje, że różnica w wynagrodzeniu księży-kobiet i księży-mężczyzn wynosi średnio 2200 koron. To, w przybliżeniu, 955 złotych.
Według Grenholm mężczyźni częściej utrzymują pracę na wyższych stanowiskach. We wrześniu 2008 roku Kościół Szwecji świętował pięćdziesięciolecie ordynacji kobiet. Instytucja ta znana była z liberalizmu już w 1958 r., gdy ogłoszono, że kobiety mogą zostać pastorami. Dwa lata po przepisaniu systemu prawnego i dopuszczeniu kapłaństwa płci żeńskiej trzy kobiety zostały ordynowane na duchowne.
W 1982 roku szwedzcy ustawodawcy odrzucili „klauzulę sumienia”, która zezwalała duchownym na odmowę współpracy z koleżanką tylko z powodu własnych uprzedzeń. Od tego czasu wiele zmieniło się w szwedzkich świątyniach. W niedzielnych mszach często uczestniczą księża obu płci. Czasem kapłankami są same kobiety.
„Wierzymy, że nasz Bóg stworzył istoty ludzkie na swój własny obraz. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Ważne jest, abyśmy nie tylko o tym mówili, ale żeby zostało to również odpowiednio zademonstrowane w świątyniach”, wyjaśnia Grenholm.
W 2017 roku Kościół wezwał duchownych do używania języka neutralnego pod względem płci i oznajmiania wiernym, że Bóg jest „poza jakimikolwiek uproszczeniami dotyczącymi płci człowieka”.
Kościół Szwecji uchodzi za największą świątynię luterańską na świecie, a także największe wyznanie w swoim kraju. W ostatnich latach cały czas spada jednak liczba młodych Szwedów, deklarujących swoją wiarę.