Kobieta zadzwoniła do szpitala w Ystad w południowej Szwecji skarżąc się na bóle brzucha, doradzono jej wzięcie paracetamolu. Chwilę później w toalecie urodziła dziecko.
Gazeta Expressen opisuje, że kobieta z zachodniej Szwecji będąca w 31 tygodniu ciąży w trakcie wizyty wielkanocnej w południowej Szwecji dostała bólów dolnej części brzucha.
Zadzwoniła ona na zdrowotną infolinię, gdzie doradzono jej udanie się do szpitala w celu wykluczenia infekcji dróg moczowych. Odział chirurgii ogólnej szpitala w Ystad odesłał ja na oddział położnictwa i ginekologii, gdzie stwierdzono u niej ślady krwi w moczu.
Według raportu Szwedzkiego Inspektoratu Zdrowia i Opieki, do którego dotarło Expressen, zapisano jej lekarstwa na infekcję dróg moczowych i polecono udać się na wizytę u jej położnej po weekendzie.
Później tego samego wieczora kobieta ponownie skontaktowała się ze szpitalem, jednak badanie CTG i dopochwowe USG nie wykazały niczego niepokojącego i ponownie została ona odesłana do domu.
„W domu byłam o 1:30 nad ranem i miałam takie bóle, że uginały się pode mną nogi,” napisała kobieta w swoim raporcie.
Jej mąż ponownie zadzwonił do szpitala, wyjaśniając że jego żona ma takie bóle, że nie jest w stanie mówić, jednak doradzono mu, żeby wzięła Alvedon – szwedzki lek przeciwbólowy zawierający paracetamol.
Kobieta napisała w swoim raporcie dla Szwedzkiego Inspektoratu Zdrowia i Opieki, że zwymiotowała pobiegła do łazienki miała trzy skurcze i urodziła syna na krześle w łazience.
„Po 28 minutach pojawiła się karetka i pojechałam do Ystad,” napisała.
Expressen donosi, że dziecko oraz pierwszy raz rodząca matka są dzisiaj w dobrym zdrowiu, jednak domaga się ona od władz lekarskich dokładnego zbadania jej historii.
„Chcę, żeby przeprowadzili śledztwo i może nauczyli się czegoś na tym przykładzie, żeby ktoś inny mógł uniknąć rodzenia 9 tygodni za wcześnie, na krześle w łazience i czekania 28 minut na przyjazd karetki. Nie chcę nawet myśleć co mogło by się stać gdyby przy porodzie coś poszło nie tak,” napisała kobieta.
Szwedzka opieka nad kobietami w ciąży i rodzącymi znalazła się ostatnio na cenzurowanym z powodu braku miejsc w szpitalach. Wcześniej w tym roku dziecko zmarło gdy kobieta w zaawansowanej ciąży została odesłana z przepełnionego szpitala w południowej Szwecji, pomimo oznak stanu przed-rzucawkowego.