Grupa hakerów, identyfikująca się jako Akira, wykradła szwedzkie dane i zagraża opublikowaniem tajnych dokumentów oraz innych poufnych informacji w Internecie.
[ihc-hide-content ihc_mb_type=”show” ihc_mb_who=”3″ ihc_mb_template=”1″]
Sytuacja ta podnosi alarm w Szwecji, gdzie kwestia cyfrowego bezpieczeństwa stała się tematem wielkiej kontrowersji w ostatnich latach.
Według doniesień gazety Dagens Nyheter, grupa Akira zagroziła ujawnieniem dużej ilości danych z gminy Bjuv. W poście na darknecie, grupa zapowiedziała przesłanie prawie 200 gigabajtów danych, w tym tajnych dokumentów, kontraktów, umów i akt osobowych.
Atak na gminę Bjuv wydarzył się w tym samym czasie co poważny atak na firmę informatyczną Tietoevry, choć oba były oddzielnymi incydentami. Thomas Nilsson, menedżer IT w gminie Bjuv, oświadczył na platformie LinkedIn, że wiedzą, w jaki sposób grupa Akira dostała się do ich systemów, ale nie ma dowodów na to, że miało to związek z Tietoevry.
Większość ekspertów wskazuje na możliwe rosyjskie powiązania grupy Akira. Mattias Wåhlen, ekspert ds. bezpieczeństwa IT, zauważa, że prawie wszystkie grupy przeprowadzające tego typu ataki wywodzą się z Rosji.
Wcześniejszy cyberatak na dostawcę IT Tietoevry w tym roku miał poważne skutki, w tym zakłócenia w systemach płacowych władz publicznych i firmy prywatne. Ataki takie stwarzają poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych i infrastruktury, podnosząc konieczność podjęcia skutecznych działań zaradczych przez szwedzkie instytucje i przedsiębiorstwa.
[/ihc-hide-content]
- Finlandia zamyka i łączy szkoły
- Sekret przyciemnionych świateł w samolocie: Prawdziwy powód zaskakuje!
- Sztuczna inteligencja wkracza na boisko! Duńskie kluby piłkarskie wykorzystują AI do planowania taktyki
- Korona szwedzka rośnie! Czy to koniec „mroźnej zimy” dla szwedzkiej waluty?
- Kawior: Czarne złoto mórz – skąd bierze się luksus i szwedzki akcent na Noblu?