Prawie 1000 mieszkań ma zostać zburzonych w dzielnicy Gellerupparken w Aarhus. Pomysł polega na tym, żeby rozdzielić imigrantów na inne nieruchomości do wynajęcia, utrudniając Duńczykom o niskich dochodach ucieczkę od wielokulturowości.
W 2018 roku duński parlament zdecydował większością głosów o przebudowie 15 szczególnie wrażliwych obszarów w Danii. Do 2030 roku udział mieszkalnictwa komunalnego będzie stanowił tylko 40 procent zasobów na danym obszarze. Tak zwane równoległe porozumienie wspólnotowe.
Celem projektu jest stworzenie do 2030 roku obszarów “społecznie mieszanych” poprzez wyburzanie, budowę nowych budynków i zaostrzenie przepisów dotyczących tego, “kto może tam mieszkać”. Innymi słowy, cały liberalny pakiet przymusowej integracji.
Claus Bech-Danielsen, badacz projektu, mówi, że doświadczenia innych krajów, które wprowadziły podobne zmiany, nie wskazują na sukces tej koncepcji.
“Nie ma jednoznacznych dowodów na to, że pomoże to jednostkom, ale z pewnością stworzy nowe dzielnice. O tym, czy pomoże on słabszym osobom, dowiemy się być może dopiero za dziesięć lat. To ogromny eksperyment w dziedzinie budownictwa społecznego, który został uruchomiony w Danii” – powiedział w wywiadzie dla SVT Claus Bech-Danielsen.
Z wcześniejszych badań wynika, że biali ludzie wyprowadzają się, gdy odsetek nie-Europejczyków w dzielnicy mieszkalnej przekracza cztery procent, stwierdza portal Hem & Hyra.
W dzielnicy Gellerupparken zamieszkuje prawie 5 000 osób i jest jedną z najbardziej ubogich dzielnic w Aarhus i Danii.
- Szwedzi przedłużają lato i masowo wyjeżdżają za granicę późnym latem i jesienią
- Odwrócenie fali przestępczości w Szwecji zajmie co najmniej dekadę, twierdzi minister sprawiedliwości
- Szwedzka Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega przed nową decyzją: „30 procent do komornika”
- Kolejny alarm dronowy na lotnisku Arlanda – trzeci dzień z rzędu
- Trzy branże w Szwecji, które tej jesieni wołają o pracowników