Chińskie pomidory, zbierane przy użyciu pracy przymusowej, trafiają do Europy, gdzie są sprzedawane jako włoskie produkty. Szwedzkie sieci spożywcze również oferują produkty powiązane z tym procederem. Sprawa wzbudza coraz większe oburzenie.
Produkcja w Chinach i praca przymusowa
Chiny są jednym z największych producentów pomidorów na świecie, odpowiadając za około jedną trzecią globalnej produkcji. W regionie Xinjiang, znanym z idealnych warunków do uprawy pomidorów, kwitnie ich produkcja. Jednak miejsce to jest również źródłem międzynarodowej krytyki za masowe uwięzienia Ujgurów. Organizacje praw człowieka alarmują, że w tzw. „obozach reedukacyjnych” przetrzymywanych jest ponad milion osób, z których wiele jest zmuszanych do pracy.
Od Chin po Włochy – zmiana pochodzenia
Brytyjska BBC ujawniła, że chińskie pomidory trafiają do Europy, gdzie są sprzedawane jako włoskie produkty. Analiza danych transportowych pokazała, że większość tych pomidorów jest przewożona pociągiem przez Kazachstan, Azerbejdżan i Gruzję, a następnie dociera do Włoch. Tam są przerabiane na przeciery i pasty pomidorowe, zmieniając swoje „pochodzenie”.
Pasta pomidorowa w szwedzkich sklepach
Według portalu Food Supply, szwedzka marka Baresa, dostępna w Lidlu, jest jednym z produktów, które mogą zawierać chińskie pomidory. Sieć Lidl znalazła się w trudnej sytuacji, szczególnie w obliczu jej deklaracji współpracy z Sustainable Food Chain – inicjatywą WWF mającą na celu promowanie zrównoważonego rolnictwa.
Skala problemu
W latach 2020–2023 włoska firma Petti, dostarczająca produkty do sieci sklepów w Europie, importowała ponad 36 milionów kilogramów koncentratu pomidorowego od chińskiej firmy Xinjiang Guannong. BBC przeanalizowała 64 różne produkty pomidorowe sprzedawane w Wielkiej Brytanii, Niemczech i USA. W 17 z nich wykryto obecność chińskich pomidorów, mimo że produkty były oznaczone jako włoskie.
Jak wykryto oszustwo?
Firma Source Certain, specjalizująca się w badaniach pochodzenia produktów, potwierdziła obecność chińskich pomidorów w części analizowanych próbek. Różnice w składzie pierwiastków śladowych między pomidorami z Chin i Włoch były wyraźne. Renomowane marki, takie jak Mutti czy Napolina, okazały się wolne od chińskich składników, co kontrastuje z produktami Petti.
Wizerunkowy cios dla Lidla
Skandal jest szczególnie problematyczny dla Lidla w Szwecji, który niedawno chwalił się swoimi wysiłkami na rzecz zrównoważonego rozwoju. Dyrektor generalny Lidl Sweden, Jakob Josefsson, podkreślał zaangażowanie w poprawę standardów w przemyśle spożywczym. Tymczasem ujawnione informacje stawiają te deklaracje w wątpliwym świetle.
Wnioski
Skandal związany z chińskimi pomidorami pokazuje złożoność globalnych łańcuchów dostaw i trudności w zapewnieniu transparentności. Konsumenci powinni być świadomi, że nawet produkty oznaczone jako „lokalne” mogą pochodzić z odległych zakątków świata, a ich produkcja może wiązać się z naruszeniami praw człowieka.
- Nowy rok, nowe możliwości: Zmiany dla przedsiębiorców w Szwecji
- Życie bez BankID: historia kobirty i jej walka z systemem bankowym w Szwecji
- Zmienne oprocentowanie kredytów hipotecznych w Szwecji: Prognozy banków na 2025 rok
- 17-latek aresztowany w związku z wybuchem w Göteborgu
- Eksplozja w południowym Sztokholmie: rosnące zagrożenie w stolicy