Burza Amy wywołuje w ten weekend wyjątkową sytuację na rynku mocy: w południowej strefie SE4 średnie dzienne ceny hurtowe schodzą do poziomów bliskich zera, a w kilku przedziałach kwadransowych stają się ujemne. Tak wynika z relacji agencji nformacyjnej TT i bieżących notowań giełdy Nord Pool. Wpływ jest prosty: bardzo silny wiatr zwiększa produkcję energii wiatrowej ponad lokalny popyt, co spycha cenę w dół.
Wiatr napędza podaż, ceny „wchodzą na minus”
Front niżowy, który Met Office nazwał Amy, przynosi podmuchy do 70–100 mph w regionie północno-zachodniej Europy. Gdy system przechodzi nad Skandynawią, mocno rośnie generacja wiatrowa w Szwecji i krajach sąsiednich, co chwilowo przewyższa zapotrzebowanie i skutkuje ujemnymi kwadransami na rynku dnia następnego Nord Pool. Taki mechanizm — nadpodaż z OZE przy słabszym popycie — od dawna opisują analizy rynku.
Ujemne ceny to już trend, a nie incydent
Skala zjawiska rośnie z roku na rok. W 2024 r. w Szwecji odnotowano łącznie 784 godziny ujemnych cen (między strefami), co potwierdzają agregaty rynkowe i przeglądy branżowe. W pierwszej połowie 2025 r. analitycy Montel wskazywali, że to właśnie szwedzka SE4 była jedną z europejskich stref z największą liczbą „minusowych” godzin. To efekt dynamicznego przyrostu mocy wiatrowych i słonecznych w połączeniu z ograniczeniami sieci i magazynowania.
Rachunki odbiorców: ulga ograniczona przez podatki i opłaty
Mimo nagłówków o „zerowym prądzie” klienci detaliczni nie zobaczą znikających rachunków. Do ceny energii dochodzą: energiskatt (ok. 0,55 SEK/kWh z VAT od 2025 r.), opłaty dystrybucyjne i marża sprzedawcy, a VAT naliczany jest od całości. Dlatego nawet przy zerowym spocie całkowity koszt dla wielu gospodarstw domowych pozostaje zwykle w okolicach ≥1 SEK/kWh. Tak opisują to oficjalne poradniki dla konsumentów i branżowe serwisy informacyjne.
Zakłócenia w transporcie i szerszy kontekst pogodowy
Amy to pierwsza nazwana burza sezonu 2025/26. Uderza w Wyspy Brytyjskie i Skandynawię, wywołując szerokie zakłócenia w transporcie kolejowym i promowym oraz awarie sieci energetycznych. Agencje i media donoszą o bardzo silnym wietrze (miejscami do 100 mph) i przerwach w dostawach prądu w regionie. Tło pogodowe pomaga zrozumieć, skąd bierze się nagły zjazd cen w Szwecji.
Wzorzec powtarza się coraz częściej
Takie „dołki” cenowe nie są już rzadkością: w 2024 r. całe dnie z ujemną średnią odnotowano m.in. pod koniec czerwca, a ujemne godziny wracały na rynku także w sierpniu i we wrześniu. To wpisuje się w europejski obraz częstszych epizodów zerowych i ujemnych cen wraz ze wzrostem udziału OZE.
