Wigilia jest głównym wydarzeniem w Norwegii. Dla wielu osób oznacza to nabożeństwa w kościołach i zakupy prezentów w ostatniej chwili. O godzinie 17:00 w kościołach biją dzwony. Większość ludzi spożywa kolację z ribbe (żeberka wieprzowe) lub lutefisk (potrawa z dorsza) w domu, dlatego restauracje są zwykle zamknięte. Deser wigilijny to zazwyczaj piernik lub risengrynsgrot, gorący pudding ryżowy, a dla dorosłych grzane wino, glogg. Po kolacji otwiera się prezenty świąteczne.
W Norwegii istnieje psotny elf bożonarodzeniowy zwany Nisse. Ten ludowy stwór jest uosabiany jako białobrody, noszący czerwień duch przesilenia zimowego. Dzisiaj został on zintegrowany z postacią Sinterklassa, współczesnego Świętego Mikołaja. Podobnie jak w przypadku ciasteczek, które dziś tradycyjnie zostawia się dla Świętego Mikołaja, zwyczajowo zostawiano dla Nisse miskę kaszki ryżowej.
Oddając hołd swojemu dziedzictwu Wikingów, Norwegowie uznają tradycję Julebukk, co w języku norweskim oznacza “Kozę Jule”. Dziś symbolizuje ją figurka kozy wykonana ze słomy, stawiana na początku grudnia i często używana jako ozdoba świąteczna. Najstarsze przedstawienie Kozy Jule to magiczne kozy Thora, które prowadziły go przez nocne niebo. Kozioł Jule miał chronić dom w czasie świąt. Zgodnie z nordycką tradycją w okresie między przesileniem zimowym a Nowym Rokiem składano bogom i towarzyszącym im duchom ofiarę z kozy. Koziołek Jule był talizmanem szczęścia na nadchodzący nowy rok.
Podobnie jak w innych krajach skandynawskich, w większości miast Norwegii w miesiącach zimowych odbywają się jarmarki i koncerty świąteczne. Szczególnym wydarzeniem jest największe na świecie miasteczko z piernika w Bergen, drugim co do wielkości mieście Norwegii. Pepperkakebyen, jak nazywa się to pyszne miasteczko, jest otwarte dla zwiedzających co roku od połowy listopada do końca grudnia.
“Wesołych Świąt” w języku norweskim to Gledelig Jul lub God Jul.