Home WiadomościSzwecjaPrzestępczość Biblioteki ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod pracowników

Biblioteki ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod pracowników

Na przełomie roku pojawiła się nowa forma oszustwa, w której przestępcy podszywają się pod pracowników bibliotek, by wyłudzić pieniądze.

Na przełomie roku pojawiła się nowa forma oszustwa, w której przestępcy podszywają się pod pracowników bibliotek, by wyłudzić pieniądze. Metoda ta została ujawniona przez lokalną gazetę Mitt i i już wywołała zaniepokojenie w regionie sztokholmskim.

Jak działają oszuści?

Oszuści kontaktują się z potencjalnymi ofiarami za pośrednictwem e-maila lub telefonu, prosząc o podanie danych bankowych pod różnymi pretekstami. Wykorzystują nazwę firmy Axiell, zarządzającej rejestrem bibliotek, co sprawia, że ich działania wydają się wiarygodne.

Henrika Åström, kierownik biblioteki w Sundbyberg, opisuje, że przestępcy informują ofiary o konieczności zmiany kodu PIN do konta bibliotecznego lub o rzekomym zwrocie opłat za rezerwacje książek. W rzeczywistości celem jest zdobycie dostępu do kont bankowych.

  • „Osoby, które kontaktowały się z nami, wspominały, że oszuści działali bardzo profesjonalnie. Wiedzieli, jak działają biblioteki, co zwiększało wiarygodność ich działań” – mówi Åström.

Ofiary wśród seniorów

Według danych policji ofiarami oszustów najczęściej są osoby powyżej 80. roku życia, głównie starsze kobiety. W niektórych przypadkach wyłudzane kwoty wynosiły setki tysięcy koron.

  • „Jedna osoba straciła ponad 500 000 koron” – informuje Johan Halling, koordynator ds. zapobiegania przestępczości w policji.

Biblioteki w Sundbyberg i Järfälla zgłosiły przypadki oszustw na policję. Podjęto również działania mające na celu ochronę starszych czytelników, takie jak kontaktowanie się z pożyczkobiorcami w ramach programu „The Book Comes” i przypominanie o zasadach bezpieczeństwa.

Jak się chronić?

Policja apeluje do mieszkańców o ostrożność i zdecydowaną reakcję wobec podejrzanych telefonów lub e-maili.

  • „Żadna poważna instytucja nie prosi o dane osobowe przez telefon. Jeśli ktoś to robi, natychmiast odłóż słuchawkę. Nie musisz być miły” – podkreśla Halling.

Biblioteki przypominają, że nigdy nie proszą o podawanie danych bankowych czy haseł. Jeżeli ktoś otrzyma podejrzany telefon lub wiadomość, powinien zgłosić to na policję.

Zadanie dla bibliotek

Henrika Åström wyraziła żal z powodu sytuacji, zaznaczając, że jedną z misji bibliotek jest wspieranie osób ze słabszych grup społecznych.

  • „Teraz musimy odbudować zaufanie seniorów, co na pewno zajmie trochę czasu” – przyznaje Åström.

Przeczytaj również