Od 13 czerwca możliwe jest pełnoprawne podróżowanie po Szwecji: przemieszczanie się po kraju jest dozwolone dla każdego, kto nie wykazuje symptomów chorobowych. A co z transportem miejskim? Na to pytanie odpowiedziała Agencja Zdrowia Publicznego.
W marcu, kiedy w Szwecji wybuchła epidemia koronawirusa, Folkhälsomyndigheten wydało szereg zaleceń dotyczących podróży. Obywateli namawiano, by nie poruszali się po kraju – zwłaszcza wyruszając w dalsze regiony – bo w ten sposób mogą narazić się na infekcję.
W połowie maja wytyczne zostały nieco złagodzone, a za dopuszczalne uznano podróże samochodem, których czas wynosi maksymalnie dwie godziny.
13 czerwca restrykcje dotyczące „podróży mniej istotnych” zniesiono już całkowicie.
Nie oznacza to, że służba zdrowia pozwala Szwedom na wszystko. Osoby przeziębione i cierpiące z powodu symptomów typowych dla grypy proszone są o pozostanie w domu oraz ograniczanie kontaktów społecznych. Agencja Zdrowia Publicznego nalega też, by wszyscy, którzy korzystają z transportu miejskiego, byli ostrożni i rozsądni w swoich działaniach.
11 czerwca wydano nawet oświadczenie, w którym Szwedzi proszeni są o przemieszczanie się po miastach pieszo lub na rowerach. Najlepiej, żeby jak najwięcej ludzi unikało tego lata tramwajów, autobusów czy metra.
W przypadku, gdy nie jest to możliwe, dana osoba powinna wybrać środek transportu, w którym można zarezerwować wyznaczone miejsce.
„Powinniśmy unikać środków transportu, w których nie da się zarezerwować własnego miejsca – a więc autobusów miejskich, tramwajów czy metra. W transporcie miejskim podróżujący powinni zachować dystans i postępować zgodnie z odgórnymi zaleceniami” – czytamy w oświadczeniu.
Pracownicy i operatorzy pojazdów transportu miejskiego objęci są szczególnymi zobowiązaniami, wynikającymi z zaleceń Agencji Zdrowia Publicznego. Muszą zapewnić odpowiednią liczbę pojazdów, które będą kursowały po mieście w trakcie dnia, dzięki czemu pasażerowie będą mogli rozproszyć się po kolejnych autobusach lub tramwajach. Muszą też dopilnować, by w ich pojazdach zachowany był dystans między podróżującymi.
Muszą ponadto kontrolować, czy w autobusie lub tramwaju nie przebywa zbyt dużo pasażerów, a tym, którzy o to zapytają, powinni udzielić informacji, jak należy postępować, by można było ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji. Lista obowiązków jest więc długa.
Niewykluczone, że latem zalecenia Agencji Zdrowia będą modyfikowane.