Kobieta ze Sztokholmu nie otrzymała zgody na wynajem swojego mieszkania poprzez stronę Airbnb, najpopularniejszą na świecie stronę do wynajmowania prywatnych mieszkań turystom. Specjalny trybunał zajmujący się wynajmem mieszkań – Hyresnämnden, uznał, że wynajmowanie w ten sposób jest równoznaczne z prowadzeniem hotelu.
Orzeczenie trybunału może stanowić poważny problem dla ponad 10,000 osób ze Sztokholmu i okolic zarejestrowanych na stronie Airbnb. Liczba ta uległa podwojeniu od 2004 roku.
„Mamy nadzieję, że to wyśle sygnał do ludzi, że nie można wynajmować komuś mieszkania zawsze kiedy mamy na to ochotę,” powiedziała portalowi The Local Anne Bratt Norrevik, przewodnicząca trybunału.
Dwudziestosiedmioletnia kobieta złożyła skargę do trybunału, po tym jak jej lokalne towarzystwo mieszkaniowe zabroniło jej wynajmowania swojego jednopokojowego mieszkania. Chciała ona wynajmować swoje mieszkanie w Södermalm, popularnej okolicy na południu miasta, za pomocą strony Airbnb, gdyż kupiła drugi lokal i chciała trochę dorobić zanim pierwsze mieszkanie znajdzie nabywcę.
Jednak wyrok trybunału nie był zgodny z jej życzeniami.
„Osoba wynajmująca swoje mieszkanie poprzez stronę Airbnb otrzymuje rekompensatę porównywalną z wysokością opłaty za pokój w hotelu,” napisał trybunał w swoje decyzji, odrzucając skargę kobiety. Dodał on do tego, że „Może być bardzo uciążliwe dla innych mieszkańców ciągłe pojawianie się nieznanych osób wchodzących i wychodzących z budynku.”
Decyzja, która została podjęta w połowie sierpnia, ale w szwedzkich mediach pojawiła się dopiero w ten czwartek, po skardze kobiety, która zamierzała wynająć swoje mieszkanie łącznie 7 razy między 20 sierpnia a 23 września.
Bratt Norrevik powiedziała, że pomimo tego, że korzystanie z Airbnb w Szwecji nie jest nielegalne, to nie powinno być ono traktowane, jako dodatkowe źródło dochodu.
„Nie powinno się wynajmować mieszkania tak wielu gościom i traktować tego po prostu jako sposobu na zarobek,” powiedziała Norrevik, dodając, że zarządcy budynku powinni być informowani o najemcach lokali. W Szwecji wszystkie budynki mieszkalne są zarządzane albo przez specjalistyczne firmy albo przez władze gminne.
W 2013 roku, Szwecja zmieniła zasady wynajmowania mieszkań. Zmiany miały ułatwić wynajmowanie, gdyż w Sztokholmie istnieją duże braki w mieszkaniach do wynajęcia.
„Jednak nowe prawo miało na celu zwiększenie liczby mieszkań na wynajem a nie liczbę pokoi hotelowych,” dodała Norrevik, odnosząc się do przypadku kobiety chcącej wynajmować swoje mieszkanie poprzez Airbnb.
Sztokholm jest znany z bardzo zagmatwanego rynku wynajmu mieszkań, gdzie brak ograniczeń w wynajmowaniu mieszkań, doprowadził do powstania 'czarnego rynku’ wynajmu. Niektórzy ludzie płacą pod stołem, aby wynająć mieszkanie z pierwszej ręki, a tysiące innych ludzi podnajmują już wynajęte mieszkania płacąc znacznie wyższe ceny.
Szwecja nie jest jedynym krajem, gdzie działanie strony Airbnb budzi liczne kontrowersje.
W Niemczech sąd ostatnio wydał orzeczenie, że osoba wynajmującą mieszkanie może wyrzucić lokatorów, którzy wynajmują dalej mieszkanie poprzez Airbnb, gdyż poważnie narusza to warunki umowy wynajmu.
We Francji oraz Hiszpanii, władze także walczą z wynajmowaniem mieszkań poprzez Airbnb, nakładając na oferujących swoje mieszkania specjalne opłaty, tak aby wyrównać samorządom straty spowodowane mniejszym podatkami wpływającymi z podkopywanej przez Airbnb branży hotelowej.