Budowa tymczasowego mostu w Głuchołazach stała się niezwykłym przykładem tego, jak szybko kryzys może doprowadzić do podjęcia działań. Miasto zostało dotknięte powodzią we wrześniu 2024 roku niczym nieoczekiwany, niechciany apel o zmianę. Zarówno tymczasowa przeprawa, jak i prawie ukończony most stały zostały zmyte przez wodę w niecały dzień. W opowieściach mieszkańców, przywołujących improwizowane trasy i poczucie osamotnienia, wciąż żywe są wspomnienia tamtych czasów.

Umowę na budowę solidnych przyczółków mostu wojskowego podpisał na początku lipca prezydent Paweł Szymkowicz. Ten krok jest szczególnie ważny, ponieważ bez niego nie byłoby bezpiecznego sposobu na budowę tymczasowej przeprawy. Koszt tego projektu, wynoszący około 1,8 miliona złotych, pokrył państwowy fundusz celowy. Konstrukcja mostu zostanie zamontowana przez 2. Pułk Inżynieryjny z Inowrocławia, gdy tylko stal i beton przyczółków spełnią niezbędne parametry. Wielu mieszkańców postrzega pracę wojska na rzece jako dowód na zdolność społeczności do szybkiej i skutecznej reakcji, a także jako znak odbudowy.

Tabela z kluczowymi informacjami o inwestycji w Głuchołazach

Ostatni most zostanie zbudowany zupełnie inaczej. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział łukową konstrukcję, która dzięki masywnym przyczółkom i palom wierconym wytrzyma zagrożenia powodziowe. Będzie ona solidna i przyjazna dla pieszych, z szerokimi chodnikami o długości 52 metrów i szerokości 17 metrów. Decyzja ta została okrzyknięta inwestycją w bezpieczeństwo na kolejne dekady, mimo że szacowany koszt budowy, wynoszący 20 milionów złotych, jest dwukrotnie wyższy niż koszt pierwotny.

Według ministra Marcina Kierwińskiego, walka o most była symbolem tamtej powodzi, a jego odbudowa symbolem odrodzenia regionu. Dodał, że sama gmina Głuchołazy otrzymała już ponad 200 milionów złotych wsparcia rządowego, a środki te są częścią szerszego planu odbudowy Opolszczyzny. Warto zauważyć, że podobne inwestycje realizowane są równolegle w innych gminach, co dowodzi, że wnioski wyciągnięte z wrześniowej tragedii wykraczają daleko poza granice miasta.

Działania w Białej Głuchołaskiej wpisują się w rosnący trend projektowania infrastruktury tak, aby była odporna na ekstremalne zjawiska pogodowe. Od lat Skandynawia, Japonia i Kanada stosują rozwiązania, które zwiększają odporność dróg i mostów na trzęsienia ziemi, powodzie i huragany. Polskie inwestycje zaczynają teraz podążać podobną ścieżką.

Tymczasowy most będzie służył przede wszystkim jako powrót do normalności dla mieszkańców Głuchołaz. Zwiększy się obroty lokalnych firm budowlanych, a także sklepów, restauracji i punktów usługowych. Trudno przecenić symboliczne znaczenie przeprawy jako elementu łączącego dwie części miasta. Za każdym razem, gdy ludzie przechodzą przez nowy most, będzie on przypominał, że społeczność jest w stanie stworzyć coś bezpieczniejszego i bardziej odpornego, a także odbudować to, co zostało zniszczone.