Rząd Szwecji nie wyklucza wysłania sił pokojowych do Ukrainy w ramach europejskiej inicjatywy. Jednak, jak twierdzi Magnus Christiansson, badacz z zakresu wojskowości ze Szwedzkiego Uniwersytetu Obrony (Försvarshögskolan), Szwecja może mieć trudności z wystawieniem znaczącego kontyngentu.
„Uważam, że bardzo trudno jest zobaczyć Szwecję zdolną do wniesienia jakiegokolwiek znaczącego wkładu w przyszłym roku – chyba że nastąpi drastyczna zmiana priorytetów,” mówi Christiansson.
Kwestia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy w postaci sił zbrojnych w przypadku zawieszenia broni jest jednym z kluczowych zagadnień dotyczących przyszłości kraju. Rząd Szwecji nie określił jeszcze, jak mógłby wyglądać ewentualny szwedzki wkład. Szwedzkie siły zbrojne nie otrzymały zlecenia zbadania, jakie siły mogłyby zostać wysłane.
Ograniczone możliwości Szwecji
Zdaniem Christianssona, możliwości Szwecji są ograniczone. „Prawdopodobnie musisz nadać priorytet Morzu Bałtyckiemu w pewnym sensie, aby nadać priorytet Ukrainie. I dotyczy to wszystkich zasobów,” wyjaśnia.
Szwecja niedawno wysłała na Łotwę 550 żołnierzy (zmniejszony batalion) w ramach programu odstraszania NATO na wschodniej flance. Jeśli szwedzcy żołnierze mieliby zostać wysłani do Ukrainy, być może musieliby zostać wycofani z Łotwy. „Jeśli ma być coś, co można zmobilizować tu i teraz, jednostka, która jest na miejscu i może otrzymać rozkaz wymarszu, to jest to siła, o której pomyślę najbardziej natychmiast,” mówi Christiansson.
Dodatkowo, planowane siły pokojowe, promowane przez Wielką Brytanię i Francję, mają koncentrować się głównie na obronie powietrznej i morskiej, a siły lądowe mają być minimalne. Szwedzka marynarka wojenna i siły powietrzne są już mocno zaangażowane w działania na Bałtyku. „Mam wrażenie, że siły powietrzne idą pełną parą, jeśli chodzi o operacje i misje na Morzu Bałtyckim.” Szwecja zobowiązała się również do oddelegowania do 250 oficerów do struktur dowodzenia NATO.
Niepewna przyszłość sił pokojowych: „Pułapka” czy utrata Ukrainy?
Utworzenie europejskich sił pokojowych w Ukrainie jest dalekie od pewności. Kluczowe jest wsparcie ze strony USA. Christiansson uważa, że bardziej prawdopodobne jest zawieszenie broni bez amerykańskiego wsparcia.
„Mogę sobie wyobrazić, że Rosjanie zastawiają pułapkę. Czyli zgoda na to, by Europejczycy zaparkowali gdzieś w Ukrainie, bo wtedy opróżniliby dużą część sił obronnych Sojuszu. Bez amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa jesteś w pułapce.”
Inną możliwością jest brak zawieszenia broni i zakończenie amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. „W takim przypadku Europa nie ucierpiałaby, ponieważ nie ponosiłaby żadnej odpowiedzialności w terenie, ale pożegnałaby się z Ukrainą.”
Fakty: Planowane siły pokojowe
- Francja i Wielka Brytania przewodzą inicjatywie utworzenia sił pokojowych.
- Plan zakłada siły mniejsze niż 30 000 żołnierzy, skoncentrowane na obronie powietrznej i morskiej.
- Siły lądowe miałyby być minimalne i nie rozmieszczane w pobliżu linii frontu.
- Prezydent Zełenski wcześniej apelował o siły odstraszania liczące 100 000-150 000 żołnierzy, z udziałem USA.
- Polska, Bułgaria, Słowacja i Chorwacja odmówiły udziału wojsk. Niemcy uważają, że jest za wcześnie na zajęcie stanowiska.