Czy Szwecja porzuci koronę i przyjmie wspólną walutę euro już w przyszłym roku? Taką odważną tezę stawia PM Nilsson, były sekretarz stanu w kancelarii premiera Ulfa Kristerssona, a obecnie dyrektor generalny liberalno-konserwatywnego think tanku Timbro. Jego słowa, przytoczone przez dziennik Expressen, na nowo rozpalają debatę o miejscu Szwecji w strefie euro.
Scenariusz kryzysowy Nilssona: Presja USA zmusi Szwecję do przyjęcia euro?
Zdaniem Nilssona, Szwecja stoi w obliczu potencjalnego kryzysu, w którym Stany Zjednoczone mogą zacząć wywierać silną presję gospodarczą (grożąc np. cłami) i polityczną (kwestionując gwarancje bezpieczeństwa). Celem USA miałoby być zmuszenie Szwecji do działań osłabiających dolara. W takiej sytuacji, argumentuje Nilsson, Szwecja stanie przed dramatycznym wyborem.
„Albo całkowicie upadnie, albo błyskawicznie dołączy do strefy euro” – twierdzi PM Nilsson w rozmowie z Expressen.
Premier Kristersson tonuje nastroje: „Temat nie jest wykluczony, ale…”
Premier Ulf Kristersson (Moderaterna), komentując dla tej samej gazety, studzi emocje. Podkreśla, że kwestia przyjęcia euro „nigdy nie była wykluczona” i cieszy go tocząca się dyskusja. „Potraktujcie tę dyskusję poważnie” – apeluje.
Jednocześnie premier zaznacza, że rząd obecnie nie pracuje nad tą sprawą. Przypomina o referendum z 2003 roku, w którym Szwedzi zagłosowali przeciwko euro, i stwierdza: „Obecnie nie dostrzegam szerokiego poparcia społecznego dla zmiany waluty w Szwecji, co moim zdaniem większość ludzi uznałaby za niezbędny warunek wstępny zmiany”. Dodaje jednak, że dobrze, iż toczy się „poważna dyskusja” na ten temat.
Rząd podzielony: Liberałowie „za”, Szwedzcy Demokraci „przeciw”
Kwestia euro dzieli również partie tworzące lub wspierające obecny rząd:
- Liberałowie (L): Otwarcie opowiadają się za wejściem do strefy euro. Na swojej stronie internetowej argumentują: „Szwecja musi wybrać drogę. Wybór jest między byciem na łasce dobrej woli i kaprysów rosyjskich, chińskich i amerykańskich prezydentów, a staniem się pełnoprawnym członkiem europejskiej rodziny (…) kontynentu, który broni demokracji, wolnego handlu i pokoju”.
- Szwedzcy Demokraci (SD): Partia wspierająca rząd Kristerssona jest sceptyczna. „Bylibyśmy zmuszeni do ponoszenia długów narodowych innych krajów i mniej korzystnych gospodarek, gdybyśmy wprowadzili euro w Szwecji” – powiedziała dla TV4 posłanka SD, Linda Lindberg.
Debata o euro znów gorąca
Wypowiedź PM Nilssona, choć przedstawia kontrowersyjny i hipotetyczny scenariusz, skutecznie ożywiła dyskusję na temat przyszłości szwedzkiej waluty. Mimo ostrożnego stanowiska premiera i braku powszechnego poparcia społecznego, temat euro wyraźnie powraca na polityczną agendę, podsycany przez zwolenników wejścia do strefy euro w koalicji rządowej oraz obawy o międzynarodową pozycję Szwecji.