W Europie odnotowano ponad 100 przypadków małpiej ospy – jeden z nich został potwierdzony w Szwecji. Choroba została zaklasyfikowana jako stan zagrożenia zdrowia publicznego, co otwiera drogę dla nowych środków kontroli zakażeń, takich jak restrykcje wobec osób podejrzanych o zakażenie.
Fakt, że małpia ospa jest obecnie sklasyfikowana jako choroba o znaczeniu publicznym, pomaga Agencji Zdrowia Publicznego „być o krok do przodu”, poinformowała Klara Sondén, lekarz i badacz w Agencji Zdrowia Publicznego.
Chodzi o otwarcie całej gamy metod walki z rozprzestrzenianiem się infekcji. „Na przykład bardziej aktywne śledzenie zakażeń i obowiązek zgłaszania zakażeń przez lekarzy, co daje nam dobry przegląd rozprzestrzeniania się zakażeń”, powiedziała Klara Sondén.
Narzędziem, na które zwraca uwagę Agencja Zdrowia Publicznego, jest możliwość wprowadzenia nowych zaleceń i zasad postępowania dla osób podejrzanych o zakażenie. Ale ograniczenia, które dotyczą całej populacji, raczej nie będą potrzebne do powstrzymania wirusa.
W regionie Sztokholmu jest aktualnie tylko jeden Szwed, jedna osoba, u której potwierdzono zakażenie małpią ospą, a obecnie trwają prace nad ustaleniem jej pochodzenia, jak podała administracja zdrowotna regionu.
Według Agencji Zdrowia Publicznego, choroba nie stanowi dużego powodu do niepokoju dla społeczeństwa i obecnie nie ma żadnych oznak, że wirus rozprzestrzenił się w społeczeństwie w Szwecji.
„Nie przenosi się przez przebywanie w tym samym pomieszczeniu lub jazdę metrem, ale ta epidemia, którą obserwujemy w Europie, wydaje się być przenoszona przez bliski kontakt cielesny lub kontakt z płynami ustrojowymi”, powiedziała Klara Sondén.
- Szwecja ostro reaguje na próbę zakazu białego snusu. O co chodzi?
- Emeryci zapłacą więcej za przeniesienie emerytury – sprawdź dlaczego
- 🌟 Weekend w Lizbonie: Niedrogie hotele, lokalne restauracje i najlepsze widoki
- Oto zawody wymagające średnie wykształcenie w Szwecji
- Kradzież długopisów na posterunku policji. 55-latek stanie przed sądem