Szwedzkie banki coraz częściej nakłaniają osoby oszczędzające na emeryturę do przenoszenia swoich oszczędności, czasem bez ich pełnej świadomości. Jak wynika z raportu transferowego AMF za 2024 rok, szczególnie osoby o najwyższych dochodach mają wiele do stracenia w wyniku takich praktyk.
Według raportu, aż 35% osób, które przeniosły swoje środki emerytalne z AMF, wskazało, że inicjatywa pochodziła od banku. To wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. AMF w swoim raporcie podkreśla wagę świadomego zarządzania oszczędnościami emerytalnymi.
„Emerytury oszczędzających muszą być traktowane z szacunkiem, na jaki zasługują” – podkreśla Malin Omberg, zastępca dyrektora generalnego AMF.
Emerytury a wysokość dochodów
Wysokość wynagrodzenia ma ogromny wpływ na strukturę przyszłej emerytury. Dla osoby z ostatnim wynagrodzeniem w wysokości 40 000 koron szwedzkich, emerytura pracownicza stanowi około jednej trzeciej całkowitej wypłaty emerytalnej. Natomiast dla osoby zarabiającej 60 000 SEK, proporcja ta rośnie do połowy całości. Im wyższe dochody, tym większe znaczenie ma prawidłowe ulokowanie oszczędności emerytalnych.
Banki naciskają na transfery emerytalne
Z ankiety przeprowadzonej przez AMF wynika, że jeden na czterech oszczędzających, którzy przenieśli swoje środki, zapomniał, że taka transakcja miała miejsce. Oznacza to, że decyzje o transferach często są podejmowane bez odpowiedniej analizy i świadomości oszczędzających.
Korzyści jako wabik
Coraz częściej banki stosują strategię oferowania warunkowych korzyści, takich jak niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych czy zniżki na inne produkty finansowe, aby nakłonić klientów do przeniesienia swoich emerytur pracowniczych. W 2024 roku 18% osób, które świadomie dokonały transferu, skorzystało z tego rodzaju ofert – to wzrost w porównaniu z 14% rok wcześniej.
Ryzyko nieprzemyślanych decyzji
Transfery inicjowane przez banki często wiążą się z przeniesieniem kapitału z tradycyjnego ubezpieczenia do ubezpieczenia z funduszem kapitałowym. Taka zmiana oznacza wyższy profil ryzyka, co może być niekorzystne dla niektórych oszczędzających.
Raport AMF pokazuje, że niemal połowa osób dokonujących transferu nie porównuje dostępnych opcji przed podjęciem decyzji, co może skutkować wyborem nieoptymalnego produktu finansowego.
Problem „słabego doradztwa”
„Niezależnie od tego, czy chodzi o przejście na ubezpieczenie z funduszem kapitałowym, czy tradycyjne ubezpieczenie, fakt, że oszczędzający nie kończą na preferowanym produkcie, jest poważnym problemem i wskazuje na brak odpowiedniego doradztwa” – zauważa Malin Omberg.
Według niej, sytuacja, w której czterech na dziesięciu oszczędzających wybiera produkt niezgodny z ich oczekiwaniami, świadczy o konieczności reformy systemu doradztwa finansowego.