Na początku stycznia 2024 roku, rynek nieruchomości w Danii doświadczył znacznego spadku liczby domów wystawionych na sprzedaż. Zgodnie z najnowszymi danymi z Boligsiden, ta tendencja dotyczyła domów jednorodzinnych, domów wakacyjnych, jak i mieszkań własnościowych.
Najbardziej znaczący spadek podaży domów zanotowano w Regionie Stołecznym Danii, gdzie liczba dostępnych nieruchomości zmniejszyła się o 4,6% w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Tymczasem w Kopenhadze, które jest głównym rynkiem mieszkań własnościowych w kraju, spadek podaży wyniósł aż 7,7%.
Birgit Daetz, ekonomistka ds. mieszkalnictwa i dyrektor ds. komunikacji w Boligsiden, wskazuje, że głównym powodem tego trendu są nowe przepisy dotyczące podatku mieszkaniowego, które weszły w życie na przełomie roku.
„Zwłaszcza w jesieni 2023 roku, zauważyliśmy wzrost liczby mieszkań własnościowych na sprzedaż w Kopenhadze. Wynika to głównie z faktu, że więcej osób chciało sprzedać, kupić, czy przejąć kondominium przed rokiem 2024, aby skorzystać z ulg podatkowych,” wyjaśnia Birgit Daetz w komunikacie prasowym.
Mimo tego spadku, w porównaniu do stycznia 2023 roku, rynek nieruchomości w Danii wykazuje większą liczbę domów na sprzedaż na początku bieżącego roku. To pokazuje, że mimo krótkoterminowych fluktuacji, rynek nieruchomości pozostaje dynamiczny i wciąż oferuje różnorodne możliwości dla potencjalnych kupujących.
Analiza trendów rynkowych wskazuje, że zmiany w przepisach podatkowych mają bezpośredni wpływ na decyzje sprzedażowe i zakupowe właścicieli nieruchomości. Dalsze obserwacje rynku będą kluczowe dla zrozumienia długoterminowych efektów tych zmian na duński rynek nieruchomości.
- Szwecja: Młodzi mają większe szanse na własne mieszkanie? Nowe dane
- Szwecja: Minister finansów zaostrza przepisy dla banków w walce z oszustwami
- Podatnicy dopłacą do nowej energetyki jądrowej w Szwecji? Rządowy plan budzi kontrowersje.
- Polski minister spraw zagranicznych: „Europa musi przygotować się na możliwą wojnę z Rosją przed 2030 r.”
- Bojkot żywności w Szwecji bez efektu? Reakcje Ica, Coop i Lidl