Rosja wyraziła zdecydowane stanowisko wobec ewentualnych działań Stanów Zjednoczonych w Arktyce, ostrzegając prezydenta elekta Donalda Trumpa, by trzymał się z dala od Grenlandii. Według Walentiny Matwijenko, przewodniczącej Rady Federacji Rosji, ingerencja USA może prowadzić do chaosu w całym regionie, w tym także na północy Szwecji.
„Arktyka powinna być terytorium pokoju”
Matwijenko w rozmowie z rosyjskimi mediami podkreśliła, że działania USA mogą naruszyć prawo międzynarodowe i destabilizować sytuację polityczną w Arktyce.
– „Arktyka powinna być terytorium pokoju i harmonii. Nie możemy wykluczyć możliwości naruszenia prawa międzynarodowego przez USA w dążeniu do rozszerzenia swojego zasięgu” – powiedziała przewodnicząca.
Rosja wielokrotnie ostrzegała przed jednostronnymi działaniami innych krajów w regionie Arktyki, które mogłyby wpłynąć na delikatną równowagę geopolityczną.
Znaczenie Arktyki dla Szwecji
Arktyka, bogata w zasoby naturalne, takie jak ropa, gaz i minerały, ma strategiczne znaczenie dla wielu państw, w tym Szwecji. Od 1996 roku Szwecja jest członkiem Rady Arktycznej, organizacji zrzeszającej osiem państw arktycznych, w tym Danię, Norwegię, Rosję i USA.
Björn Söder, członek szwedzkiego parlamentu, w jednym z wniosków podkreślał, że rozwój sytuacji w Arktyce ma bezpośredni wpływ na Szwecję.
– „Arktyka obejmuje również Szwecję, a wydarzenia w regionie wpływają na naszą politykę i bezpieczeństwo” – zaznaczył polityk.
Rosja grozi działaniami militarnymi
Rosja od dawna podkreśla swoje zainteresowanie Arktyką, jednocześnie zwiększając swoją obecność wojskową w regionie. Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, w październiku zeszłego roku zagroził działaniami militarnymi, jeśli kraje NATO nie wycofają się z Arktyki.
– „Widzimy, że NATO intensyfikuje swoje ćwiczenia w Arktyce. Jesteśmy w pełni gotowi do obrony naszych interesów zarówno militarnie, jak i politycznie” – powiedział Ławrow, według agencji Reuters.
Rosnące napięcia
Arktyka staje się jednym z kluczowych punktów geopolitycznych na świecie, gdzie ścierają się interesy wielkich mocarstw. Rosyjskie ostrzeżenia skierowane do Donalda Trumpa mogą być zwiastunem dalszego zaostrzenia rywalizacji w regionie, którego zasoby i strategiczne położenie są przedmiotem coraz większego zainteresowania globalnych graczy.