Szwedzki Bank Narodowy (Riksbank) poinformował 28 kwietnia, że główna stopa procentowa pozostaje obecnie bez zmian. Nie wykluczył przy tym obniżenia stopy poniżej zera w ciągu nadchodzących miesięcy.
„W tym momencie wykluczamy próbę zwiększenia pobytu, obniżając przy tym stopę repo”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu Riksbanku. „Istnieje jednak możliwość obniżenia stopy procentowej w późniejszym terminie, jeśli uznamy, że jest to skuteczny środek stymulujący popyt, który wspomoże rozwój inflacji w fazie ożywienia gospodarczego.”
Z oświadczenia wynika też, że zarząd banku do końca września emitował będzie listy zastawne, zakupione od rządu. Wynika to z podjętej 16 marca decyzji o zakupie papierów wartościowych, mających łączną wartość 300 mld koron.
Obostrzenia wynikające z epidemii koronawirusa są w Szwecji dużo łagodniejsze niż w większości Europy. Nie oznacza to jednak, że kraj nie boryka się z problemami finansowymi. Specjaliści wierzą, że szwedzka gospodarka zostanie silnie dotknięta kryzysem – zakładają to nawet scenariusze rządowe. Według Riksbanku obecnie ciężko byłoby nakreślić, jak głębokie będzie spowolnienie gospodarcze.
„Restrykcje i obostrzenia, wymuszone pandemią COVID-19, przyczynią się do gwałtownego spowolnienia aktywności w światowej gospodarce. Piętno odciśnie się także na szwedzkiej ekonomii. Wiele firm będzie cierpiało z powodu epidemii, wielu ludzi utraci pracę”, prognozują ekonomiści z Banku Narodowego.
Riksbank spekuluje, że stopa bezrobocia sięgnie nawet 10,1 proc. w 2020 roku oraz 10,4 proc. w 2021. PKB może w tym roku spaść o –9,7 procent, by w 2021 zanotować skok na poziomie 1,7 proc.
To prognozy najbardziej dramatyczne. Te „lepsze” mówią o bezrobociu na poziomie 8,8–9,0 proc. oraz spadku PKB wynoszącym –6,9 proc. w 2020 roku.