W Szwecji obowiązująca od dawna zasada publicznego dostępu do oficjalnych rejestrów umożliwia swobodny dostęp do wielu informacji osobistych, w tym niezwykle wrażliwych danych zawartych w spisach inwentarza osób zmarłych. W dobie rosnących obaw o prywatność, coraz więcej głosów podnosi się przeciwko tej otwartości, podkreślając, że stwarza ona realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli.
Spis inwentarza: skarbnica wrażliwych informacji
Spisy inwentarza zawierają szczegółowe informacje na temat majątku zmarłych, w tym numery kont bankowych, wartości udziałów, dzieła sztuki, biżuterię, samochody, domy wakacyjne oraz polisy ubezpieczeniowe. W przypadku osób pozostających w związku małżeńskim, uwzględniane są także dane współmałżonka. Wiele z tych dokumentów zawiera również testamenty z głęboko osobistymi życzeniami. Wszystkie te informacje są publicznie dostępne i można je zamówić przez internet za pośrednictwem strony internetowej Szwedzkiego Urzędu Skarbowego.
Usługa online, oferująca możliwość zamawiania tych dokumentów przez całą dobę, budzi kontrowersje. W ciągu zaledwie piętnastu minut można otrzymać na swoją skrzynkę pocztową pełen zestaw danych, które w innych krajach byłyby traktowane jako ściśle poufne.
Paradoks szwedzkiej otwartości
Zasada publicznego dostępu do danych, choć ugruntowana w szwedzkiej tradycji administracyjnej, staje się coraz bardziej problematyczna w erze cyfrowej. Z jednej strony, politycy podejmują próby ograniczenia dostępu do komercyjnych baz danych, które gromadzą i sprzedają informacje osobiste, takie jak zeznania podatkowe czy własność nieruchomości. Z drugiej strony, sama administracja publiczna nadal udostępnia dane osobowe w sposób, który nie ma precedensu w innych krajach europejskich.
Pomimo rygorystycznych unijnych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych (RODO), szwedzkie prawo wciąż pozwala na szerokie upublicznianie informacji, które w innych krajach byłyby chronione. Taka sytuacja czyni Szwecję podatną na nadużycia, w tym na działania przestępcze, takie jak planowanie włamań, groźby czy oszustwa.
Propozycje zmian: co można zrobić?
W obliczu rosnących obaw o prywatność i bezpieczeństwo obywateli, pojawiają się propozycje reform, które mogłyby ograniczyć dostęp do wrażliwych danych osobowych:
- Klauzula opt-out dla danych adresowych: Wprowadzenie opcji ukrycia adresu fizycznego dla osób, które otrzymują swoją oficjalną korespondencję drogą cyfrową. Taki krok mógłby ograniczyć możliwość wykorzystania tych danych przez przestępców.
- Uzasadnienie nowych rejestrów publicznych: Każdy nowy rejestr powinien być starannie analizowany pod kątem ochrony prywatności. Na przykład, proponowany rejestr kondominiów mógłby być dostępny tylko dla banków, a nie dla ogółu społeczeństwa.
- Zamknięcie usługi online Szwedzkiego Urzędu Skarbowego: Zamykanie dostępu do spisów inwentarza nieruchomości przez internet i ograniczenie go do tradycyjnych metod mogłoby zmniejszyć ryzyko nieuprawnionego dostępu do tych wrażliwych danych.
Wyzwanie dla szwedzkiej administracji
Choć publiczny dostęp do danych osobowych jest głęboko zakorzeniony w szwedzkim systemie prawnym, rosnące zagrożenia związane z ich upublicznianiem wymagają ponownej analizy i przemyślenia tego podejścia. W czasach, gdy technologia umożliwia szybki i niekontrolowany dostęp do informacji, konieczne staje się znalezienie równowagi między przejrzystością administracji a ochroną prywatności obywateli.
Przykład innych krajów europejskich pokazuje, że efektywne zarządzanie danymi osobowymi nie musi wiązać się z ich pełnym upublicznieniem. Być może nadszedł czas, aby Szwecja również podjęła kroki w kierunku większej ochrony danych swoich obywateli, nie rezygnując jednocześnie z przejrzystości i efektywności administracji.
- Szwecja: Młodzi mają większe szanse na własne mieszkanie? Nowe dane
- Szwecja: Minister finansów zaostrza przepisy dla banków w walce z oszustwami
- Podatnicy dopłacą do nowej energetyki jądrowej w Szwecji? Rządowy plan budzi kontrowersje.
- Polski minister spraw zagranicznych: „Europa musi przygotować się na możliwą wojnę z Rosją przed 2030 r.”
- Bojkot żywności w Szwecji bez efektu? Reakcje Ica, Coop i Lidl