Pracownicy jednej z największych na świecie firmy odzieżowej, hiszpańskiej Zara, wyrazili swoje obawy i niezadowolenie z warunków pracy w jednym ze sklepów w Szwecji. W wywiadzie dla gazety Aftonbladet kilku pracowników i były pracownik opisali środowisko pracy jako stresujące i pełne ograniczeń, które sprawiają, że czują się jak w więzieniu.
Jednym z głównych punktów krytyki jest nietypowe podejście firmy do korzystania z toalet przez pracowników. Jeden z pracowników opisał sytuacje, w których byli kontrolowani, jeśli spędzali w toalecie zbyt wiele czasu, a nawet byli pytani o przyczynę wielokrotnych wizyt. Innym razem pracownikom zabroniono korzystania z toalety podczas godzin pracy, sugerując, że mogą to zrobić tylko podczas przerw.
Dodatkowo, około 10 pracowników opisało atmosferę pracy w Zarze jako pełną strachu, z agresywnym zarządzaniem, krzykami, besztaniem, groźbami i arbitralnymi ostrzeżeniami za rzeczy, na które pracownicy nie mieli wpływu. „Kultura zarządzania w Zara opiera się na umniejszaniu i bezpośrednich groźbach,” powiedziała była kierowniczka działu w rozmowie z Yle.
Skargi dotyczą również niewłaściwego przydziału zadań, który często wymagał od pracowników wykonania niemożliwych do zrealizowania zadań przez jedną osobę. To prowadziło do wypalenia zawodowego, stresu i objawów psychosomatycznych takich jak ból brzucha i bezsenność. „Menedżerów w organizacji, którzy nie byli nieobecni z powodu stresu, można policzyć na palcach jednej ręki,” ujawnił jeden z byłych pracowników.
Zarówno Zara, jak i jej zarządzające organizacje nie skomentowały jeszcze tych oskarżeń. Te zarzuty rzucają światło na potencjalne problemy wewnętrzne w zarządzaniu największym na świecie detalistą odzieżowym, co może wywołać szerszą debatę na temat warunków pracy w branży mody i konieczności wprowadzenia zmian.
- Podwójna radość dla szwedzkich gospodarstw domowych
- Covid-19 powraca – Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego wydaje nowe wytyczne
- Rosyjski okręt szpiegowski w pobliżu Szwecji – wzrost napięć w regionie
- ONZ ostro krytykuje Szwecję za działania wobec aktywistki klimatycznej
- Zmiany w ruchu drogowym niezbędne dla dwóch milionów mieszkańców w Szwecji