Osoby pracujące w izbach przyjęć szpitali w szwedzkim Malmö mówią, że wzrastająca przemoc w działaniach gangów powoduje, że ich życie w miejscu pracy jest zagrożone.
Pracownik zajmujący się ochroną izby przyjęć w tym szwedzkim mieście z dużą populacją imigrantów powiedział, że miejsce jego pracy staje się coraz bardziej niebezpieczne dla wszystkich tam zatrudnionych. „Personal był już atakowany nożami i widzieliśmy ludzi z bronią. Nasze życie jest tutaj zagrożone,” powiedział on w wywiadzie udzielonym nadawcy SVT.
W zeszłym tygodniu władze oraz przedstawiciele szpitala spotkali się, aby przedyskutować sprawę narastającej przemocy jednak uznano, że nie jest to jeszcze tak wielki problem, aby podejmować jakieś działania.
„To chyba jedna z najśmieszniejszych rzeczy jakie ostatnio słyszałem,” powiedział strażnik pracujący od lat w izbie przyjęć szpitala w Malmö.
„To jedno z najgorszych miejsc w Malmö, obok dworca kolejowego i publicznych parków,” powiedział strażnik. Dodając, że strażnicy muszą interweniować w sprawie niebezpiecznych sytuacji związanych z nożami lub bronią dwa, trzy razy w tygodniu.
Strażnicy dodają też, że ofiary strzelanin często są podrzucane pod drzwi szpitala, żeby osoby je przewożące mogły uniknąć kamer przemysłowych. „Ratownicy nie powinni wychodzić na zewnątrz, żeby je przetransportować. Jednak ludzie chcą pomóc i to robią,” powiedział jeden ze strażników.
„To tylko kwestia czasu, kiedy w izbie przyjęć pojawi się broń,” uważa jeden ze strażników dodając, że sytuacja znacznie pogorszyła się w ostatnich latach.
Przemoc w Malmö, zwłaszcza strzelaniny oraz ataki przy użyciu granatów stale nasilają się w ostatnim okresie w tak zwanych strefach no-go. Rząd po sprawie zastrzelonego 16 latka obiecał zająć się poprawą sytuacji, ale rezultatów jak na razie nie widać.
Policja określa sytuację w Malmö jako ‘nie do przyjęcia’ i podaje, że liczba ataków przy pomocy granatów w ciągu zaledwie ostatnich 3 lat wzrosła o 550 procent.
Personel medyczny to nie jedyna służba zagrożona przemocą ze strony gangów. W zeszłym tygodniu strażacy zostali zmuszeni do przerwania gaszenia pożaru. Zostali oni zaatakowani butelkami podczas gaszenia prawdopodobnie podpalonego budynku.
Malmö jest jednym z miast z największą ilością imigrantów w całej Szwecji, a statystyki pokazują, że imigracja odpowiada w większości za wzrost ilości mieszkańców.
Przeczytaj również:
Pracownicy szpitali na celowniku gangsterów
Strażacy porzucili gaszenie pożaru w Malmö po tym jak zostali zaatakowani