Uppsala ponownie staje się centrum brutalnych porachunków gangów. Policja ostrzega przed eskalacją i zapowiada twarde działania.
W tym tygodniu w salonie fryzjerskim niedaleko dworca głównego w Uppsali znaleziono ciała trzech młodych mężczyzn i chłopców. Podejrzany o zabójstwo został zatrzymany – to 16-latek.
– Musimy zdusić w zarodku to, co może przerodzić się w nową falę przemocy – mówi Jale Poljarevius, szef wywiadu w regionie policyjnym Mitt.
„Czarny wrzesień” może się powtórzyć?
Uppsala ma niepokojącą historię. W 2019 roku miała najwięcej strzelanin w przeliczeniu na mieszkańca w całej Szwecji. Kulminacją była jesień 2023 roku, określana jako „czarny wrzesień” – seria morderstw, zamachów bombowych i egzekucji.
W tle tej przemocy stoją nazwiska dobrze znane szwedzkiej policji – m.in. Ismail Abdo i Rawa Majid, niegdyś przyjaciele, dziś wrogowie kierujący gangami zza granicy.
– Nawet ich imperia kiedyś upadną. Ale wtedy ktoś zajmie ich miejsce. Musimy zidentyfikować następców już teraz – ostrzega Poljarevius.
Policja działa. Broń, rewizje, patrole
Po potrójnym morderstwie w Uppsali policja wzmocniła działania prewencyjne:
- Przeszukania domów,
- Kontrole pojazdów,
- Lokalizacja i konfiskata broni, granatów i amunicji,
- Śledzenie powiązań lokalnych grup z przywódcami za granicą.
Noc Walpurgii minęła bez incydentów związanych z przemocą gangów – ale sytuacja pozostaje napięta.
Gangsterzy znikają, ale ich miejsce ktoś zajmuje
Poljarevius podkreśla, że nie chodzi tylko o gaszenie pożarów, ale o długofalowe myślenie. Struktury gangowe szybko się odtwarzają, a brutalne konflikty często wynikają z lokalnych ambicji młodych przestępców.
– Ślady informacyjne są wszędzie – w rozmowach, mediach społecznościowych, środowiskach lokalnych – mówi. – Ich analiza pozwala nam przewidzieć, kto może stać się kolejnym liderem, zanim zdąży zbudować własne imperium przemocy.
Fragmentacja i lokalne wojny
Choć za wieloma aktami przemocy stoją zagraniczni przywódcy, rzeczywistość staje się coraz bardziej lokalna. Podziały wewnątrz gangów rodzą nowe, mniejsze grupy, często o nieprzewidywalnych działaniach.
Policja traktuje śledzenie ich aktywności jako priorytet, bo to właśnie na ich działaniach może opierać się przyszła fala przemocy w miastach takich jak Uppsala.
– Musimy mieć ucho przy ziemi. Każdy szept może być zapowiedzią czegoś większego – podsumowuje Poljarevius.