Rząd Szwecji oraz partia Sverigedemokraterna chcą wprowadzić ogólnokrajowy zakaz używania telefonów komórkowych w szkołach – także podczas przerw. Pomysł ten wywołuje mieszane reakcje wśród nauczycieli, dyrektorów szkół i organizacji samorządowych.
Związek nauczycieli: „To działanie symboliczne”
Szwedzkie Stowarzyszenie Nauczycieli wyraża ostrożne poparcie, ale podkreśla, że:
„Zakaz stał się kwestią symboliczną dla rządu i odwraca uwagę od prawdziwych problemów szkół” – twierdzi Pia Rizell, druga wiceprzewodnicząca organizacji.
Zamiast skupiać się na zakazach, rząd powinien — zdaniem nauczycieli — zainwestować w więcej personelu, zmniejszenie liczebności klas i lepsze wsparcie dla uczniów.
80% szkół już wprowadziło zakaz
Według organizacji Sveriges Skolledare, ponad 80% szkół w Szwecji już stosuje wewnętrzny zakaz używania telefonów. Popierają oni ogólnokrajowy zakaz na poziomie podstawowym, ale są przeciw jego wprowadzeniu w szkołach średnich (gimnazjach).
Brakuje naukowych dowodów
Wielu ekspertów i organów konsultacyjnych podkreśla brak naukowych dowodów, że ogólnokrajowy zakaz przynosi wymierne korzyści. Szwedzki Inspektorat Szkolny i SKR (Szwedzkie Gminy i Regiony) również są sceptyczni – wskazują na istniejące już przepisy oraz potencjalne koszty administracyjne.
Gminy mają pozytywne doświadczenia
Niektóre gminy, jak np. Nässjö, zgłaszają pozytywne efekty już obowiązującego zakazu:
„W naszej szkole średniej całodzienny zakaz telefonów działa dobrze – planujemy wprowadzenie go we wszystkich placówkach” – poinformowali lokalni urzędnicy.
Co zakłada propozycja?
Zgodnie z propozycją rządowej komisji:
- Zakaz miałby objąć cały dzień szkolny, także świetlice.
- Telefony komórkowe byłyby zbierane rano i oddawane po lekcjach.
- Nowelizacja ustawy o szkolnictwie mogłaby wejść w życie 1 lipca 2026 r.