Kolejny zwrot w sprawie duńskiego 'bossa’ kryminalnego nastąpił po tym, gdy prokurator zdecydował się na odwołanie w sprawie, 'cygańskiego bossa’ Gimi Levakovica, do sądu najwyższego.
Gimi Levakovic, znany w Danii, jako 'cygański boss’ (Sigøjnerbossen), został skazany w sierpniu przez sąd w mieście Næstved za posiadanie broni i grożenie śmiercią, na 15 miesięcy więzienia i wydalenie z Danii.
Wcześniej, w tym miesiącu Wschodni Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok skazujący i podwyższył karę do 18 miesięcy więzienia, jednak uchylił decyzję niższego sądu o wydaleniu z kraju. Wywołało to dużą falę krytyki w mediach społecznościowych i zapewnienia ministra sprawiedliwości Sørena Pinda, że będzie on namawiał prokuratora do skierowania sprawy do Sądu Najwyższego.
W środę jego życzenie zostało spełnione. Biuro prokuratora publicznego (Rigsadvokaten) napisało na twiterze, że złożyło odwołanie w sprawie Levakovicia do Sądu Najwyższego.
Wpis ten głosi „Ta sprawa ma fundamentalne znaczenie: Sąd Apelacyjny podkreślił, że prokuratura z początku nie wnosiła o wydalenie Levakovicia. Czy takie rozumowanie ma zastosowanie we wszystkich przypadkach?”
Sagen er principiel: Landsretten lagde vægt på, at anklagemyndigheden ikke tidligere har krævet Levakovic udvist. Gælder det i alle sager?
— Rigsadvokaten (@Rigsadvokaten) październik 14, 2015
Decyzja o niewyrzucaniu oskarżonego z kraju została spowodowana tym, że Levakovic jest opiekunem dwóch nieletnich dzieci, do których prawa posiada tylko on. Sąd Apelacyjny uznał, że wydalenie go, byłoby złamaniem europejskiej konwencji praw człowieka. Duńczycy nie przyjęli tej decyzji dobrze, wskazując niezliczone przykłady, gdy Dania rozdzielała rodziny poprzez deportację różnych osób.
Levakovic stał się znany w Danii po emisji filmu dokumentalnego zrealizowanego przez telewizję TV2 'Cygański boss i jego niesławna rodzina’ (Sigøjnerbossen og hans berygtede familie). Levakovic jest chorwackim Romem, sam określa siebie, jako głowę 'największej kryminalnej rodziny w Dani’ oraz 'bosa’ wszystkich Romów w Danii.
Według telewizji TV2 rodzina Levakovicia przybyła do Danii w 1972 roku i większość z jej 45 członków nigdy nie pracowała, zamiast tego utrzymując się z zasiłków i działalności przestępczej. Trzech członków rodziny Levakivica zostało odesłanych wcześniej do Chorwacji za popełnione tutaj przestępstwa, takiej jak napady, przemoc i gwałty.
W wyroku sąd z Næstved sędzia Christian Ankerstjerne wskazywał na „wiele przypadków przemocy związanych z Levakoviciem”.
Dodał on, „Wierzymy, mając takie podstawy, że istnieje duże ryzyko kontynuowania przez niego działalności przestępczej.”