Matka z Ångermanland z środkowej Szwecji została oskarżona o napaść i usiłowanie zabójstwa własnego dziecka. Podejrzewa się ją o doprowadzenie do choroby swojej córki w wieku przedszkolnym poprzez podawanie jej niepotrzebnych leków i wstrzykiwanie bakterii jelitowych do jej krwiobiegu. Sprawę jako pierwsza nagłośniła telewizja SVT Västernorrland. Rodzice otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących obaw związanych z dzieckiem rodziny, ale dopiero gdy szpital w Sundsvall złożył drugi raport, sprawą zajęła się policja.
Niezwykłe przypadki medyczne zdarzają się rzadko, lecz historia dziecka z Ångermanland, które trafiło do szpitala z bakteriami jelitowymi we krwi, przyciąga uwagę zarówno mediów, jak i specjalistów. Lekarze, którzy leczyli dziewczynkę, stoją przed zagadką medyczną, która, jak twierdzi jeden z nich z 30-letnim doświadczeniem, jest niezwykle rzadka i trudna do wyjaśnienia. Ta sytuacja rzuca nowe światło na złożoność diagnostyki i leczenia w środowisku szpitalnym, wywołując pytania o procedury i bezpieczeństwo.
Z drugiej strony, matka dziewczynki, oskarżona o usiłowanie zabójstwa przez podanie bakterii, zaprzecza wszystkim zarzutom, twierdząc, że infekcja mogła wyniknąć z niedociągnięć w szpitalu, takich jak zanieczyszczona igła czy bezpośredni kontakt dziewczynki z bakteriami. Jej prawnik, Christian Shumkov, podnosi, że wszystkie krytyczne zdarzenia miały miejsce już po przyjęciu do szpitala, sugerując możliwe szpitalne źródło infekcji.
Jednocześnie prokuratura, reprezentowana przez Christinę Edlund Nilsson, przedstawia mocne dowody obciążające matkę, podkreślając powtarzający się wzorzec zagrażających życiu stanów dziewczynki. Tymczasem, w wyniku zaistniałej sytuacji, pacjentka została przeniesiona na oddział intensywnej terapii w szpitalu dziecięcym Astrid Lindgren w Solnie, gdzie kontynuowana jest walka o jej życie i zdrowie.
W toku śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, zwrócono uwagę na niezwykłą aktywność matki poszukującej w Internecie sposobów na spowodowanie choroby u swojego dziecka w niewykrywalny sposób. Dziewczynka w wieku przedszkolnym była wielokrotnie przyjmowana na oddział pogotowia z różnorodnymi, ciągle zmieniającymi się objawami, co wzbudziło podejrzenia personelu medycznego. Nietypowe symptomy, takie jak wymioty, skurcze i problemy z rurką do karmienia, doprowadziły do podejrzeń o możliwy „zespół Münchhausena” – formy znęcania się nad dzieckiem, gdzie rodzic symuluje lub indukuje chorobę u swojego dziecka.
Szczegółowy akt oskarżenia ujawnia, że w okresie od stycznia do końca sierpnia ubiegłego roku, matka intensywnie szukała w internecie informacji na temat sposobów spowodowania choroby u dziecka, w tym zatrucia solą i skutków picia octu, co miało miejsce w podobnym przypadku w Eslöv. Ta obsesyjna aktywność online, w połączeniu z tragiczną sytuacją zdrowotną dziewczynki, skłoniła prokuratora Christinę Edlund Nilsson do postawienia poważnych zarzutów przeciwko matce.
Dziecko, od kiedy trafiło pod opiekę, nie było już hospitalizowane, co dodatkowo wzmacnia podejrzenia o znęcanie się i szkodliwy wpływ matki na zdrowie dziecka. Sprawa ta rzuca światło na ciemną stronę nadużywania zaufania rodzicielskiego i pokazuje, jak internet może stać się narzędziem w rękach osób zamiarających skrzywdzić własne dzieci.
- Podwójna radość dla szwedzkich gospodarstw domowych
- Covid-19 powraca – Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego wydaje nowe wytyczne
- Rosyjski okręt szpiegowski w pobliżu Szwecji – wzrost napięć w regionie
- ONZ ostro krytykuje Szwecję za działania wobec aktywistki klimatycznej
- Zmiany w ruchu drogowym niezbędne dla dwóch milionów mieszkańców w Szwecji