Południe Szwecji. Po tym, jak wykoleiły się dwa pociągi, kilkudziesięciu pasażerów zostało rannych.
Na szczęście uszkodzenia ciała nie są poważne i nie zagrażają niczyjemu życiu. Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe.
Jeden z pociągów uderzył w bok drugiego (w miejscu, gdzie przecinały się tory). Oba wagony przemieszczały się w niewielką prędkością, wynoszącą ok. 40 km/h. Miejscem wypadku było miasto portowe Helsingborg.
Nie ustalono jak dotąd przyczyny zderzenia.
“Pasażerów ewakuowano z pociągu, a następnie zebrano w jednym miejscu. Stamtąd osoby ranne zostały przewiezione do szpitala”, relacjonował rzecznik prasowy miejscowej policji.
W jednym z pociągów znajdowało się blisko 150 osób, drugi zaś był pusty. Nie doszło do “poważniejszych” uszkodzeń ciała.
“Niektóre kontuzje i stłuczenia można uznać za umiarkowanie groźne. Głównie doszło do urazu karku lub pleców”, powiedział ratownik medyczny Ronnie Lundgren.
Zderzenie nastąpiło około godz. 19:00 i przyczyniło się do opóźnień innych połączeń wieczornych. Pociągi nie mogły zatrzymać się w Helsingborg, a nawet przejechać przez tamtejszą stację. Zablokowany był przejazd łączący Szwecję z Danią.
W okolicach godz. 22:00 tory kolejowe zostały naprawione – choć i tak tylko częściowo. Umożliwiło to jednak swobodny przejazd wagonów. W piątek wydajność usług kolejowych nadal pozostała w tym rejonie osłabiona.
Więcej informacji na temat awarii można znaleźć tutaj: skanetrafiken.se.