Joanna Kopczyńska Wody Polskie Shake-Up, co naprawdę wydarzyło się za kulisami?

Kiedy Joanna Kopczyńska objęła stanowisko prezesa Wód Polskich w styczniu 2024 roku, administratorzy i eksperci mieli wobec niej wysokie oczekiwania. Biorąc pod uwagę jej prawie dwudziestoletnie doświadczenie w administracji krajowej i międzynarodowej, jej nominacja była postrzegana jako szansa na wprowadzenie istotnych zmian w zarządzaniu zasobami wodnymi. Została jednak nagle zwolniona w 2025 roku, co wywołało ożywioną dyskusję wśród ekologów i polityków.

Joanna Kopczyńska
Joanna Kopczyńska

Kopczyńska od początku swojej kariery, która rozpoczęła się w 2004 roku od projektów UE ISPA i Funduszu Spójności, wykazywała się niezwykłą dbałością o szczegóły. Z powodzeniem łączyła wiedzę prawniczą z technicznymi aspektami gospodarki wodnej, czerpiąc z wykształcenia zdobytego w Budapeszcie i w Krajowej Szkole Administracji Publicznej. Prowadziła rozmowy z Komisją Europejską i nadzorowała programowanie funduszy środowiskowych na lata 2007–2020, co zapewniło jej szczególne sukcesy w negocjacjach unijnych. Była jedną z nielicznych urzędników administracji, którzy posługiwali się językiem brukselskich ekspertów.

- Reklama -

Joanna Kopczyńska (Wody Polskie)

KategoriaInformacje
Imię i nazwiskoJoanna Kopczyńska
NarodowośćPolska
Stanowisko (2024–2025)Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie
EdukacjaUniwersytet Eötvösa Loránda (Budapeszt), KSAP (Warszawa), doktorat UG (prawo, 2023)
Doświadczenie zawodoweMinisterstwo Środowiska, Ministerstwo Gospodarki Morskiej, IMGW-PIB, HELCOM, Komisja Odrzańska
Znajomość językówAngielski, hiszpański, węgierski
SpecjalizacjaPolityka wodna, negocjacje UE, bezpieczeństwo zapór, legislacja środowiskowa
Czas pełnienia funkcjiStyczeń 2024 – 2025
Link referencyjny

Wiki

Choć technicznie uzasadnione, reformy, które wdrożyła jako prezes Wód Polskich, nie zawsze spotykały się z aprobatą decydentów. Osłabiła interesy wielu wpływowych organizacji, ograniczając prawa dużych inwestorów wodnych i egzekwując przepisy środowiskowe. Odrzuciła wiele wniosków o rozbudowę zapór, na przykład z powodu niezgodności z wytycznymi oceny oddziaływania na środowisko. Była szczególnie zaangażowana we wdrażanie Dyrektywy Wodnej, którą niektórzy politycy uznali za niewygodną.

- Reklama -

Podczas jej kadencji Wody Polskie osiągnęły nowy poziom otwartości i zaangażowania społecznego. Regularne konsultacje z samorządami, organizacjami pozarządowymi i mieszkańcami brzegów rzek stały się normą, a nie wyjątkiem. Stworzyła sieć „Strażnicy Wody”, kampanię edukacyjną promującą odpowiedzialne gospodarowanie zasobami naturalnymi, i wspierała programy ekologiczne skierowane do młodzieży w ramach swoich działań edukacyjnych.

Cichy spór między Kopczyńską a Ministerstwem Infrastruktury poprzedził jej odejście w 2025 roku. Chociaż nie przedstawiono formalnych wyjaśnień, doniesienia medialne sugerują, że jej wyjątkowo zasadowe i oparte na danych podejście było sprzeczne z apelami o bardziej elastyczne podejście do inwestycji infrastrukturalnych. Według anonimowego urzędnika, „Kopczyńska była jak zespół zarządzający NASA umieszczony na wagonie z węglem”.

- Reklama -

Choć ta analogia jest humorystyczna, skutecznie ilustruje rozdźwięk między jej zawodową wizją a realiami polityki publicznej. Przez całą swoją kadencję konsekwentnie podkreślała wagę finansowania miejskiej infrastruktury zielonej, ograniczania zanieczyszczeń rolniczych i retencji wody na małą skalę. Biorąc pod uwagę narastający kryzys wodny w Polsce, który wpływa zarówno na jakość wody, jak i niedobory zasobów, wszystkie te postulaty były szczególnie istotne.

Kopczyńska jest jedną z najbardziej znanych postaci wśród europejskich specjalistów ds. gospodarki wodnej, reprezentując Polskę w HELCOM i Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry. Chwalono ją za wyjątkową precyzję i biegłość językową; donoszono wręcz, że zaskoczyła nawet specjalistów z niemieckich instytutów badawczych, zadając pytanie o parametry azotanów na jednym ze spotkań HELCOM.

Po odejściu z Wód Polskich zaczęto ją wspominać w kontekście globalnych organizacji ekologicznych, takich jak Europejska Agencja Środowiska (EEA) i Grupa Robocza ds. Wody Komisji Europejskiej. Jest kandydatką o szczególnie silnym profilu zawodowym ze względu na doktorat z prawa ochrony środowiska, który obroniła na Uniwersytecie Gdańskim, oraz doświadczenie zdobyte w pracy z organizacjami takimi jak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego.

Pomimo milczenia po zwolnieniu, dotychczasowe działania Joanny Kopczyńskiej pokazują, jak profesjonalizm i odpowiedzialność mogą zmieniać organizacje. Liderzy tacy jak ona są szczególnie potrzebni w czasie kryzysów klimatycznych, gdy każda kropla wody staje się coraz bardziej istotna. Ta sprawa, uznana za szczególnie niepokojącą w środowisku akademickim, może stać się katalizatorem dyskusji o zmianach legislacyjnych, takich jak zagwarantowanie instytucjom publicznym większej autonomii od obecnego systemu politycznego.

Z punktu widzenia społeczeństwa obywatelskiego zwolnienie Kopczyńskiej przypomina o kruchości systemów, które powinny funkcjonować zgodnie z wiedzą, a nie logiką ekonomiczną. Choć jej historia zakończyła się zbyt wcześnie, nadal będzie motywować kolejne pokolenia liderów opinii publicznej, naukowców i urzędników, którzy rozumieją wartość odpowiedzialnego gospodarowania zasobami naturalnymi.

Udostępnij