Fiński producent lukrecji, Halva, został uznany za najlepszego producenta tych słodyczy na świecie. Mimo sukcesu, firma nie planuje zmiany nazwy na Hela.
W różnych rankingach Finowie regularnie plasują się w czołówce najszczęśliwszych narodów świata. Zastanawiano się, co może być źródłem tego szczęścia. Teraz wydaje się, że jedną z odpowiedzi może być lukrecja.
Brytyjski magazyn lifestylowy Luxlifes ogłosił Halvę zwycięzcą w kategorii „Najlepszy producent lukrecji na świecie” w swoim corocznym konkursie Food & Drink Awards.
„To wspaniałe uczucie być uznanym za najlepszego na świecie” – powiedział Jean Kravokyros, dyrektor generalny Halvy, w rozmowie z Iltalehti. I trudno się z tym nie zgodzić. Podobnie jak ze stwierdzeniem, że „nagroda jest fantastycznym uznaniem dla całego naszego zespołu”.
Trzy fińskie zwycięstwa w ciągu czterech lat
Światowa klasa fińskiej lukrecji nie jest nowością. Halva triumfowała w 2024 roku, a w latach 2021 i 2022 tytuł ten przypadł fińskiej firmie z Kouvoli.
Działająca od 1931 roku Halva słynie przede wszystkim z produkcji lukrecji i salmiaku. Około 40% jej produkcji jest eksportowane do około 20 krajów.
Bez ceł Trumpa?
Eksport do USA i Kanady rośnie najszybciej i, jak na razie, nie ma mowy o cłach na słodycze, które wprowadzał były prezydent USA.
„Za granicą, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, popularna jest kolorowa lukrecja o smakach mango i truskawki, ale tradycyjna czarna lukrecja również cieszy się uznaniem” – mówi Jean Kravokyros.
Od lat 50. ubiegłego wieku w fabryce w helsińskiej dzielnicy Pitäjänmäki produkowane są słodycze pod markami takimi jak Vanhanajan Lakritsi (Lukrecja Starodawna), King Kong i Vanhat Autot (Stare Samochody).
Jaki jest sekret?
„Proces gotowania masy lukrecjowej ma kluczowe znaczenie dla efektu końcowego: czas i temperatura gotowania są niezwykle istotne” – wyjaśnia Tarmo Mähönen, pracownik cukierni, w komunikacie prasowym.
Trzecie pokolenie
Obecnie Halvą zarządza trzecie pokolenie greckiej rodziny. Bracia Jean i Michael Kravokyros przybyli do Finlandii w poszukiwaniu pracy i rozpoczęli produkcję greckiej chałwy – stąd nazwa firmy – według receptury swojej babci, która jest stosowana do dziś.
Z czasem firma rozszerzyła swoją działalność i zaczęła wytwarzać inne słodycze. Po dwóch braciach firmę przejął Fokio Kravokyros, poprzednik obecnego dyrektora generalnego, Jeana Kravokyrosa.
W konkursie Luxlife kandydaci są oceniani między innymi na podstawie reputacji firmy, wiedzy specjalistycznej, opinii klientów, rekomendacji i innowacyjności. „Fińskie szczęście” nie jest jednym z kryteriów – choć może powinno być?