Przeciętny Szwed korzysta ze swojego smartfona przez minimum trzy godziny każdego dnia.
Coraz więcej młodych ludzi wchodzi jednak w uzależnienie od telefonu i używa go znacznie częściej. Młodzi ludzie są niekiedy zdania, że wieczór spędzony przed wyświetlaczem swojej komórki nie jest niczym złym.
Według statystyk i badań istnieją Szwedzi, którzy w całym swoim życiu spędza w sumie 12 lat na przeglądaniu smartfona.
Coraz popularniejszy staje się tzw. cyfrowy detoks, polegający na odcinaniu się od internetu. W ubiegłym roku w grupie wiekowej 18-39 lat takiej formy „terapii” spróbowało aż 47% respondentów.
Przebadane osoby przyjmowały różne strategie: niektórzy najpierw usunęli najbardziej uzależniające aplikacje mobilne, inni zaś od razu „wskoczyli na głęboką wodę” i – poza wykonywaniem połączeń – całkowicie przestali używać telefonu.
Organizacja Telenor Sverige przeprowadziła ankietę, która przyniosła ciekawe odpowiedzi. Znakomita większość Szwedów nie wyobraża sobie życia bez telefonu, tabletu czy komputera – są to urządzenia, które mają „ulepszać życie towarzyskie”. Tylko 22% badanych przyznaje, że spędza ze swoim smartfonem zbyt wiele czasu.
Ponad jedna piąta respondentów twierdzi, że smartfony odwracają uwagę człowieka od „ważniejszych spraw”.
„Świat cyfrowy jest czymś zupełnie innym niż nasze życie lub – jeśli wolicie – tak zwany 'real’. To dwie odrębne i niepodobne do siebie strefy”, zaznacza Elza Dunkels, wykładająca kulturę internetu na Uniwersytecie w Umeå.
„Trzy godziny z telefonem w garści to w skali dnia mnóstwo czasu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że żyjemy w świecie zdigitalizowanym i podczas tych trzech godzin możemy wykonać czynności, które kiedyś można było realizować tylko w świecie 'rzeczywistym’. Mówię tu m.in. o płatnościach online czy rozmowie z bliskimi, mieszkającymi daleko od nas.”
Z badania wynika, że smartfon może okazać się narzędziem pomocnym także w życiu dzieci i młodzieży, ale nad prawidłowym korzystaniem z internetu powinna czuwać osoba dorosła.
„Młodym potrzebne są rozmowy na temat świata online i korzystania ze smartfonów. Nie mogą one jednak być przesadnie moralizujące, nie powinny opierać się na starych modelach socjalizacji, bo przyniesie to niezamierzone efekty”, tłumaczy Dunkels.
„Dzieci o dodatkowych potrzebach edukacyjnych mogą uczyć się także za pośrednictwem tabletu lub komputera. A te, które odczuwają lęk społeczny i być może nie mają żadnych przyjaciół w świecie 'rzeczywistym’, mogą poszukać znajomych w wieku rówieśniczym online.”