W najbliższej przyszłości spodziewane są wyższe ceny żywności. Tak twierdzi nowy dyrektor generalny Coop, Anders Torell.
Ogłoszenie to ma miejsce pomimo faktu, że Riksbank ma obniżyć kluczową stopę procentową w środę, na co gigant spożywczy od dawna czekał.
- „To dobrze dla nas, że stopa procentowa jest obniżana. Myślę, że jest to potrzebne, aby uruchomić naszą maszynę” – mówi Anders Torell w dłuższym wywiadzie dla Svenska Dagbladet.
Nieoczekiwany efekt: wzrost cen
Niższa stopa procentowa oznacza niższe koszty odsetek dla rolników. Kredyty na ciągniki stają się tańsze. To samo dotyczy producentów żywności.
Z tego powodu dla wielu osób naturalne byłoby oczekiwanie niższych cen w sklepach. Ale jest to mało prawdopodobne, mówi Anders Torell.
Zamiast tego będzie odwrotnie – ceny wzrosną.
- „Podwyżki cen zostały ogłoszone w sektorze mleczarskim. Mamy do czynienia z ciągłym wzrostem cen surowców, zwłaszcza towarów na rynkach światowych, takich jak kawa” – mówi nowy dyrektor generalny Coop.
Łańcuch w kryzysie
Według Andersa Torella, obniżka stóp procentowych jest korzystna przede wszystkim dla konsumentów, choć oznacza również lepszą kalkulację dla krajowej produkcji żywności i dla Coop w dłuższej perspektywie.
Może to być potrzebne gigantowi spożywczemu, który w ciągu ostatniego roku doświadczał kryzys za kryzysem. Niedawny przegląd przeprowadzony przez Dagligvarunytt ujawnił, że Coop traci zdecydowanie najwięcej klientów w całym handlu spożywczym.
W ciągu dwóch lat 400 000 klientów zrezygnowało z usług Coop i znalazło nowe sklepy.
- „Baza klientów supermarketów Coop gwałtownie spada. Sieć musi powstrzymać ten krwotok” – powiedział w grudniu Fredrik Bendz, analityk firmy badawczej Yougov.
Baner z żądaniami rezygnacji
W ubiegłym tygodniu na moście w Värmland wywieszono nawet baner z żądaniem dymisji Anneli Borg Lundgren, dyrektor generalnej Coop w tym samym hrabstwie.
Złość wynikała z faktu, że dyrektor generalna otrzymała milionową pensję i premię w wysokości 300 000 koron szwedzkich, podczas gdy straty sieci rosły.
- „Tak, mogę to w pewnym sensie zrozumieć, ale rola, jaką pełnię ja i inni nasi dyrektorzy generalni, jest trochę podobna do umów. To było jednorazowe wydarzenie i nic, co zdarza się od kilku lat” – komentuje Anneli Borg Lundgren dla NWT.