Było bardzo blisko, ale wczesne prognozy się sprawdziły i Partia Koalicji Narodowej, kierowana przez Petteri Orpo, stała się największą partią w fińskich wyborach. Socjaldemokraci zostali pokonani przez Prawdziwych Finów, drugą co do wielkości partię, i chociaż partia Sanny Marin poczyniła postępy, premier prawdopodobnie skończy w opozycji jako trzecia co do wielkości partia.
To, że będą trzy partie, wszystkie z mniej więcej równym poparciem, było jasne na długo przed dniem wyborów.
Po zamknięciu lokali wyborczych w niedzielę wieczorem opublikowano wyniki wczesnego głosowania. Partia Koalicji Narodowej wyprzedzała Socjaldemokratów z wynikiem 20,8 proc. wobec 20,7 proc. Spodziewano się jednak, że Socjaldemokraci będą tracić w miarę podliczania kolejnych okręgów, a także, że Prawdziwi Finowie, którzy byli tuż za nimi z wynikiem 18,6 proc. będą doganiać.
Tak też było, gdy niespełna dwie godziny później przedstawiono prognozę wyborczą. Przewidywała ona, że Partia Koalicji Narodowej otrzyma 20,9 procent głosów, Prawdziwi Finowie 20,5, a Socjaldemokraci 19,6. Liczby te zmieniłyby się nieznacznie. Kiedy wieczór dobiegł końca, wynik wynosił 20,8, 20,1 i 19,9, z Partią Koalicji Narodowej i Prawdziwymi Finami jako wielkimi zwycięzcami.
„To dobre uczucie w moim sercu i jest jasne, że ludzie chcą zmian, nasza polityka ma poparcie ludności”, powiedział lider Partii Koalicji Narodowej Petteri Orpo dla telewizji Yle po ogłoszeniu jego partii zwycięzcą wyborów.
Obecnej premier Sannie Marin i socjaldemokratom udało się zrobić krok naprzód w porównaniu z poprzednimi wyborami, ale dwie duże partie prawicy i tak były lepsze. „Ludzie oddali swoje głosy. Demokracja przemówiła.” – powiedziała Sanna Marin podczas wieczoru wyborczego Socjaldemokratów po uznaniu przegranej.
Najprawdopodobniej Partia Koalicji Narodowej, która jako pierwsza dostanie szansę na stworzenie nowego rządu, zwróci się do Prawdziwych Finów. Nie jest to jednak do końca pewne, gdyż Finlandia nie ma tak wyrazistej polityki blokowej jak Szwecja i takie obietnice nie zostały z góry złożone.
Dla Prawdziwych Finów, którzy chcą zaostrzenia polityki imigracyjnej, było to duże zwycięstwo wyborcze, gdyż partia otrzymała więcej głosów niż kiedykolwiek wcześniej.
- Wzrost bezrobocia w Szwecji w październiku
- Koniec bezpłatnych przejazdów z wózkami dziecięcymi w sztokholmskich autobusach
- 200 milionów w tydzień! Gekås z historycznym wynikiem sprzedaży.
- Raport o lulturze lunchu w Szwecji: Młodsi doceniają dłuższe przerwy
- Deszcz Leonidów już w ten weekend! Nie przegap spektaklu spadających gwiazd