W niedzielę rano pod adresem w Lørenskog znaleziono dwoje martwych dzieci i ranną matkę. W związku ze sprawą policja prowadzi poszukiwania w Fjerdingby.
Norweska policja otrzymała alarm o możliwym pożarze w Lørenskog w niedzielę o godzinie 08:30. Gdy na miejsce zdarzenia przybyły służby ratunkowe, znaleziono dwoje martwych dzieci i ranną kobietę.
– Resuscytację krążeniowo-oddechową rozpoczęto bezpośrednio na dzieciach, ale dość szybko ustalono, że ich życia nie można uratować – powiedziała w rozmowie z gazetą Dagbladet szefowa policji Marit Furuseth.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa, ale nie poinformowała, czy ma już podejrzanego w tej sprawie.
– Jesteśmy na początku śledztwa, ale pracujemy nad sformułowaniem opinii o tym, co się stało. Rozmawiamy z mieszkańcami i prosimy ludzi, którzy byli na miejscu między północą a dziewiątą rano w niedzielę o skontaktowanie się z policją, mówi Marit Furuseth gazecie.
Policja namawia ludzi do pozostania w domach, w gminie Rælingen do południa uzbrojeni policjanci szukały osoby, która mogła być powiązana ze śmiercią dzieci.
Szefowa policji, Marit Furuseth, poinformowała, że ojciec dwojga zmarłych dzieci w Lørenskog jest pod opieką policji.