Ponad tydzień po tragicznym wypadku windy na placu budowy w Sundbyberg, na północ od Sztokholmu, trwają prace nad identyfikacją ofiar. Pięć osób zginęło, gdy winda budowlana spadła z wysokości 20 metrów 11 grudnia. Prokurator Gunnar Jonasson, który nadzoruje śledztwo, przyznaje, że proces identyfikacji jest skomplikowany i czasochłonny.
Technicy policyjni i Szwedzka Komisja Badania Wypadków kontynuują badania na miejscu zdarzenia, które mają zostać zakończone do końca tygodnia. Winda jest obecnie demontowana i zostanie przetransportowana do dalszych badań.
Incydent jest badany jako pięć przypadków wykroczeń w środowisku pracy, w tym rażące zaniedbanie powodujące śmierć. Obecnie nie ma żadnych podejrzanych, ale śledztwo zostało rozszerzone o dwa dodatkowe przypadki przestępstw w środowisku pracy.
Dwie osoby, które przeżyły wypadek, zostały przesłuchane. Według Jonassona, wcześniejsze doniesienia o tym, że jedna z osób wyskoczyła z windy, są nieprawdziwe.
Media spekulują, że zmarli to obywatele Szwecji, Rosji i Ukrainy, ale prokurator nie potwierdził tych informacji. Proces identyfikacji jest utrudniony, a Jonasson ma nadzieję, że zostanie zakończony w ciągu tygodnia.
Wśród doniesień medialnych pojawiły się informacje, że w windzie brakowało śrub, co mogło przyczynić się do wypadku. Prokurator zauważa, że jest to jedna z wielu hipotez, które są obecnie badane.
Śledztwo koncentruje się również na tym, czy przed wypadkiem przeprowadzono jakąkolwiek inspekcję windy lub miejsca pracy. Prokurator podkreśla, że na tym etapie nie można spekulować na temat przyczyn wypadku i że dochodzenie ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.
- Wirus Marburg: Jak się rozprzestrzenia i jakie niesie zagrożenia?
- Wzrost przemocy w Sztokholmie: Policja walczy z codziennymi wyzwaniami
- Baza lotnicza na sprzedaż: Niezwykła oferta w Szwecji przyciąga zainteresowanie z całego świata
- Szwedzka firma przekształci samochód w hybrydę w 4 godziny
- Nowe badanie obala mit o akumulatorach w samochodach elektrycznych – baterie trwalsze niż przewidywano