Aktywistka klimatyczna Greta Thunberg, która 3 stycznia świętowała osiemnaste urodziny, miała przyjemność stoczyć wideorozmowę z Dalajlamą.
Duchowy i polityczny przywódca Tybetu od dłuższego czasu przyglądał się bowiem poczynaniom nastolatki i chwalił ją za niezłomną postawę w walce o lepszy świat.
85-letni Dalajlama uznał Thunberg za „nadzieję” współczesnego świata. „Gdy usłyszałem wypowiedzi tej młodej dziewczyny, poczułem ulgę”, powiedział przywódca duchowy. „Pomyślałem: ‘proszę, oto prawdziwa nadzieja płynąca z naszego młodszego społeczeństwa’.”
Zdobywca Nagrody Nobla przyznał, że jego własne pokolenie wywołało Ziemi wiele szkód, a to, jak będzie wyglądała przyszłość, zależy od młodych ludzi.
Thunberg podziękowała Dalajlamie za słowa pochwały i jego pozytywne wypowiedzi na temat strajków klimatycznych. Miała też inny cel: podczas rozmowy postanowiła pouczyć przywódcę tybetańskiego w kwestii ochrony klimatu.
„Gdybym mogła poprosić Pana o jedną rzecz, chciałabym, aby się Pan dokształcił, poszerzył swoją wiedzę najbardziej jak to możliwe. Zakres informacji, które możemy przyswoić, a następnie przekazać innym, jest nieograniczony” – powiedziała Thunberg podczas wideorozmowy.
Ciężko stwierdzić, czy pouczenia były trafione. Choć Thunberg i Dalajlamę dzielą całe pokolenia, 85-latek od zawsze był orędownikiem ochrony środowiska. Mówił między innymi, że „czyste środowisko to jedno z podstawowych praw człowieka”, apelował, by przestano wycinać lasy i ograniczano emisję metanu. Wspierał też ideę wegetarianizmu.
Thunberg była dwukrotnie nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Choć zyskała całą armię sprzymierzeńców, pozostaje postacią dzielącą i wywołującą kontrowersje. Krytycy nazywają ją „zmanipulowaną nastolatką”, „marionetką”, a nawet chorą dziewczyną (Thunberg cierpi na zespół Aspergera).