Minister spraw zagranicznych Tobias Billstrom poinformował we wtorek, że Szwecja wydala pięciu rosyjskich dyplomatów. Minister wyjaśnił, że ich działalność na terenie Szwecji była niezgodna z ich statusem dyplomatycznym.
Dzisiaj Szwecja wezwała ambasadora Rosji Wiktora Tatarincewa i poinformowała go, że pięć osób zatrudnionych w ambasadzie zostało poproszonych o opuszczenie kraju, ponieważ ich działalność narusza Konwencję Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych – powiedział Tobias Billström w wywiadzie dla telewizji SVT. Ambasador Rosji odmówił komentarza w tej sprawie.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Szwecja wydala dyplomatów z rosyjskiej ambasady. Takie sytuacje miały miejsce również dwa tygodnie temu oraz w kwietniu ubiegłego roku, kiedy trzej dyplomaci opuścili mury ambasady. Wynikało to z faktu, że kilka innych krajów europejskich wydaliło rosyjskich dyplomatów w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie. Podobne kroki podjęto również w Polsce.
Jak donosi telewizja SVT, szwedzka Służba Bezpieczeństwa informuje, że co trzeci rosyjski dyplomata pracuje dla jednej z rosyjskich służb wywiadowczych i stanowi zagrożenie.
„Jest to pracownik państwowy, który ma za zadanie zbierać informacje i wpływać na kraj w wybranym przez siebie kierunku” – powiedział Daniel Stenling, szef kontrwywiadu, cytowany przez szwedzką telewizję.
W ostatnich tygodniach telewizja SVT ujawniła wiele szczegółów na temat działań rosyjskiego wywiadu w Szwecji i krajach nordyckich, w tym o rosyjskich statkach szpiegowskich, które przebywały na szwedzkich wodach.
- Gdzie żyje się najlepiej seniorom?
- Rogfast: Najdłuższy i najgłębszy tunel drogowy na świecie powstaje w Norwegii
- Programy lojalnościowe supermarketów: korzyść czy pułapka dla konsumenta?
- Urzędnicy chcą pracować dłużej, ale pod warunkiem
- Socjaldemokraci chcą zakazu OnlyFans w Szwecji – apel o surowsze przepisy