Trzy miesiące po wyborach parlamentarnych Szwecja wciąż tkwi w politycznym martwym punkcie. Media naciskają na partie głównego nurtu, aby utworzyły rząd koalicyjny wraz ze Szwedzkimi Demokratami – słynącymi ze swych antyimigranckich poglądów
Wyniki ostatniego sondażu sugerują, że większość Szwedów chciałaby utworzenia tzw. zawieszonego parlamentu (gdzie żadna ze stron nie posiada samodzielnej większości). Obecnie na scenie politycznej najwięcej do powiedzenia mają Szwedzcy Demokraci, dowodzeni przez Jimmiego Åkessona. We wrześniowych wyborach SD spotkali się z większym poparciem wśród głosujących niż np. Umiarkowana Partia Koalicyjna czy Socjaldemokraci.
Spośród partii mainstreamowych żadna nie chce utworzyć koalicji z członkami SD – jest to bowiem ugrupowanie skrajnie prawicowe. O Szwedzkich Demokratach bardzo często mówi się w kontekście białej supremacji.
Sondaż polityczny przeprowadzany jest dwukrotnie w ciągu roku przez Statistics Office. Między 29 października a 27 listopada wzięło w nim udział 4721 Szwedów.
Blok centrolewicowy – na który składają się Socjaldemokraci, Partia Lewicy i Partia Zielonych – uzyskał poparcie wynoszące 42,9% głosów. W poprzednim sondażu blok ten osiągnął wynik minimalnie słabszy (40,7%).
Centroprawicowy Sojusz – składający się z czterech ugrupowań – zyskał poparcie sięgające 37,5% głosów (w porównaniu z 40,3% głosów z poprzedniego sondażu).
Tylko koalicja ze Szwedzkimi Demokratami może doprowadzić do utworzenia rządu. SD – niezależnie – otrzymali poparcie głosujących na poziomie 18,3% (wcześniej: 17,5%).
Od czasu wyborów ustawodawcy głosowali za usunięciem z parlamentu Stefana Löfvena (Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza), choć wsparcia nie okazali też Ulfowi Kristerssonowi (Sojusz).
Annie Lööf – przewodnicząca Partii Centrum, nominalnie znajdującej się w szeregach Sojuszu – stwierdziła, że poprze Stefana Löfvena, ale tylko wtedy, gdy obniży podatki i skoryguje regulacje biznesowe.
Ulf Kristersson chciał, by w parlamencie zasiadali też Chrześcijańscy Demokraci. Ewentualna współpraca szwedzkich partii cały czas stoi w sprzeczności ze skrajnie odmiennymi poglądami ich reprezentantów.